Najnowsza oferta sprzedażowa GeForce RTX 3090 Ti w japońskim sklepie wspomina o jeszcze wyższej cenie nowego flagowca
Wedle dumnych zapowiedzi NVIDIA z początku stycznia, karty graficzne GeForce RTX 3090 Ti powinny już wjeżdżać na półki. Firma zapowiedziała, że ich debiut będzie miał miejsce w styczniu, ale najwyraźniej “coś nie pykło” i tym “czymś” nie są jakieś błahostki, a ogromne problemy na poziomie sprzętu i BIOSu. Te ponoć wstrzymały produkcje i wymusiły pewnego rodzaju zmiany na wyprodukowanych już kartach przez producentów pokroju właśnie MSI.
Czytaj też: Wyjaśniamy HDMI 2.1a i funkcję SBTM. Dlaczego najwięcej zyskają gracze?
Obecnie NVIDIA milczy na temat tej karty graficznej, potęgując niepewność i tracąc nieco na wizerunku, bo nawet przyznanie się do błędu zostałoby odebrane lepiej, niż próba zamiecenia problemu pod dywan. Zwłaszcza że o GeForce RTX 3090 Ti będą przypominać nam oferty pokroju tej w japońskim sklepie, która jednak nie jest pierwszą w sieci. To dumne miano należy się ofertom w Europie, wskazujące na cenę około 4000$ za wersję Suprim X 24G oraz Gaming X Trio 24G, czyli o jakieś 66% wyższe względem RTX 3090.
Czytaj też: Nowy sterownik GeForce Game Ready już dostępny. Wprowadza wsparcie nowych kart i polskiego hitu AAA
Oferta w Rakuten wspomina o cenie 633773 jenów, czyli około 22500 zł, czyli o wiele za dużo i to nawet jak na flagową kartę graficzną. Ta wedle specyfikacji MSI GeForce RTX 3090 Ti Suprim X 24G ma rzekomo działać na taktowaniu rzędu 1,880 MHz w trybie Gaming i Silent, ale tryb Extreme podbije zegary do 1900 Hz. GeForce RTX 3090 Ti Suprim X 24G ma dzierżyć TDP na poziomie 480 W, a minimalna moc polecanego zasilacza sięga 1000 watów.
Czytaj też: Pierwsze spojrzenie na Ryzen 7 6800H. Przetestowano wyposażonego w niego laptopa Acer Nitro 5
Chociaż początkowe przecieki sugerowały, że RTX 3090 Ti sięgnie po nowe złącza zasilania 12VHPWR, to okazuje się, że model Suprim X 24G nadal będzie wykorzystywał tradycyjne 8-pinowe przewody (aż trzy).