Dowództwo WOC będzie ściśle zintegrowane z istniejącym już Narodowym Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni. Jak stwierdził polski minister obrony Mariusz Błaszczak, jest to kolejny krok w zapewnieniu najwyższego poziomu cyberbezpieczeństwa dla naszego kraju. Cel ten realizowany jest zresztą od 2016 r.:
— W 2016 roku podczas Szczytu NATO w Warszawie cyberprzestrzeń uznano za domenę operacyjną, w odniesieniu do której można korzystać z art.5. Konsekwentnie budowaliśmy struktury cyberbezpieczeństwa, powołaliśmy Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni. W Dniu Bezpiecznego Internetu ogłaszamy kolejny krok – powiedział Błaszczak
Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni powołane w 2019 r. połączyło rozproszone wcześniej instytucje zajmujące się kwestiami cyberbezpieczeństwa. Teraz, po powołaniu Dowództwa WOC, budowanie wojskowej struktury, której celem będzie ochrona Polski przed cyberatakami możemy uznać za zakończone. Z formalnego punktu widzenia oczywiście.
— Wojsko Obrony Cyberprzestrzeni, to jest regularne wojsko, posiada zdolności zarówno obronne, zdolności służące rozpoznaniu jak i zdolności służące ofensywie, jeśli taka byłaby konieczność – powiedział Błaszczak
Minister Obrony Narodowej dodał, że tego rodzaju zdolności pozwolą na realizację doktryny NATO dot. odstraszania potencjalnych agresorów.
MON inwestuje w przyszłych specjalistów, którzy zasilą Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni
Chodzi m.in. o utworzenie Wojskowego Ogólnokształcącego Liceum Informatycznego oraz współfinansowanych przez MON szkół w każdym województwie. Zgodnie z planem, absolwenci tych placówek mają zasilić szeregi WOC.
Czytaj również: Polska cyberzbrojna
Oprócz tego, wszystkie polskie uczelnie wojskowe zwiększyły liczbę miejsc na kierunkach związanych z cyberbezpieczeństwem. Wszystko po to, żeby wykształcić nową kadrę wojskowych, zaznajomionych z nowymi technologiami.
— Musimy inwestować w ekspertów, odpowiednie zaplecze techniczne. Działamy w trzech obszarach. Po pierwsze – działamy w defensywie, działaniach obronnych; musimy wiedzieć, jaki się bronić. Po drugie: rozpoznanie – przeciwnika, jak i infrastruktury. Po trzecie: ofensywa, czyli nasz miecz. Z reguły działamy po cichu. Jeśli o nas nie słyszycie, to znaczy, że dobrze realizujemy swoje działania – powiedział generał Karol Molenda.