Procesory graficzne MCM (Multi-Chip-Module) mają długą historię, która przez kilka ostatnich lat podważała sens tego typu GPU z racji natury działania i problematycznego połączenia dwóch osobnych rdzeni krzemowych w pakiecie. Jednak AMD pokazało, że “się da”, rozwijając technologię już na poziomie procesorów centralnych Ryzen, gdzie już od dwóch generacji znajdziemy bezpośrednie połączenie kilku osobnych krzemowych matryc na jednym laminacie.
Czytaj też: [Aktualizacja] Wszystko, co wiemy o kartach graficznych Intel Arc. Znamy kolejny szczegół technologii
Doświadczenie pozwoliło AMD stworzyć zarówno pierwsze procesory centralne MCM, jak i graficzne. Nie możemy zapominać, że choć na pierwsze konsumenckie GPU MCM (Navi 31/32) poczekamy do końca bieżącego roku, to AMD pokazało już publicznie swoje karty Instinct MI200 z takimi właśnie rdzeniami. Wiemy też, że NVIDIA pracuje nad swoimi GPU typu MCM (w ramach rodziny Hopper), więc to naturalne, że to samo czeka też Intela. Nic dziwnego – pozwala to znacznie zwiększyć wydajność, uniknąć ciągłego powiększania GPU, zwiększać uzysk w fabrykach i tym samym obniżyć koszty.
Procesory graficzne MCM od Intela, czyli jak firma jeszcze nie zadebiutowała na rynku, a już musi gonić nowinki technologiczne konkurencji
Światło dzienne ujrzał niedawno patent, który sugeruje procesory graficzne MCM od Intela z współpracującymi ze sobą rdzeniami, które “pracują w tandemie w celu dostarczenia pojedynczej klatki”. Projekt Intela wskazuje na hierarchię, w ramach to której główny procesor graficzny koordynuje całe obciążenie.
Zgodnie z patentem Intela, kilka instrukcji graficznych wędruje do “wielu” procesorów graficznych. Po tym pierwszy procesor graficzny wykonuje wstępny przebieg rysowania całej sceny, a następnie przekazuję pewną część swojej pracy do innych dostępnych procesorów graficznych. Te w następstwie będą one odpowiedzialne za dokładne wyrenderowanie sceny. Kiedy już wszystkie procesory graficzne wyrenderują swój fragment układanki (pojedynczą, pełnoprawną klatkę), ich dzieło jest łączone w całość i przekazywane na ekran.