Sytuacja na Ukrainie wydaje się zaostrzać, więc loty ARTEMISa zdecydowanie nie ulegną spowolnieniu w najbliższym czasie. Dostępne publicznie informacje co do ruchu lotniczego zdradzają, że przykładowo wczoraj ARTEMIS leciał w pobliżu wschodniej granicy Polski. Miało to miejsce kilka godzin po tym, jak prezydent Rosji ogłosił, że siły rosyjskie wkroczą na terytorium Ukrainy, a dokładniej mówiąc, dwóch samozwańczych republik. Jednak już od początku lutego samolot szpiegowski ARTEMIS wykonuje tę samą rasę lotu – startuje z Rumunii, przelatuje przez Słowację i Węgry, trzyma się wschodniej i północnej granicy Polski i finalnie zawraca. Taki przelot zapewnia informacje o sytuacji na Ukrainie, Białorusi i obwodzie kaliningradzkim.
Czytaj też: Program Miecznik już tylko z dwoma graczami. Brytyjski Arrowhead-140PL walczy z niemieckim MEKO-A300
Czym jest samolot szpiegowski ARTEMIS?
ARTEMIS, to skrót od Airborne Reconnaissance and Target Exploitation Multi-Mission System. Ten samolot szpiegowski nastawiony przede wszystkim na wywiad “dysponuje zarówno elektronicznymi radarami zbierającymi, jak i skanującymi, dzięki czemu może m.in. obserwować w czasie rzeczywistym ruchy czołgów i zbierać sygnały radiowe emitowane przez przeciwników”. Tak stwierdził Tom Spoehr, dyrektor centrum obrony narodowej Heritage Foundation, podkreślając, że “jego czujniki mogą sięgać setki mil [1 mila to ~1,6 km]”, a trasa “lotu jest wykonywana w bezpiecznej przestrzeni powietrznej NATO”.
Sam w sobie samolot nie wziął się znikąd, bo to demonstrator możliwości i potencjału szybkich samolotów zbierających dane typu ISR (wywiadu, obserwacji i rozpoznania), stworzony przez firmę Leidos. Ten ma zastąpić flotę starzejących się samolotów RC-12X Guardrail armii amerykańskiej, ale obecnie ciągle pozostaje własnością i jest obsługiwany przez firmę Leidos, przy czym kontrahenci zarówno latają samolotem, jak i zarządzają zestawem czujników. Względem swojego poprzednika wyróżnia się wysokością operacyjną, możliwością utrzymania tej samej pozycji w powietrzu przez ponad 10 godzin, czy przelecenia 7400 km.
Wedle wcześniejszych doniesień, samolot szpiegowski ARTEMIS może latać na pokładzie z HADES (High-Accuracy Detection and Exploitation System), czyli potencjalnym zestawem czujników nowej generacji. Ten jest częścią programu badawczo-rozwojowego w ramach programu Multi-Domain Sensing System, a jego funkcje obejmują wywiad sygnałowy, elektroniczny i komunikacyjny.