Modernizacja czołgów C1 Ariete ma pochłonąć około 20 milionów euro. Dziś zobaczyliśmy pierwszy prototyp
C1 Ariete, to współczesny włoski czołg, którego produkcja trwała od 1995 do 2002 roku i zakończyła się powstaniem 200 egzemplarzy. Ministerstwo obrony państwa chce teraz zmodernizować około 125 z nich za pośrednictwem programu AMV, a to nic innego, jak skrót od słów Aggiornamento di Mezza Vita, który oznacza modernizację w połowie cyklu życia. Innymi słowy, w grę wchodzi pewnego rodzaju odświeżenie, jak to zwykło określać się na rynku samochodów. Jednak w przypadku tego czołgu zmian jest zdecydowanie więcej, niż w tradycyjnym “liftingu”.
Czytaj też: Czym są amerykańskie atomowe wagony, które zmierzają do ostatniej fazy testów?
Dziś poznaliśmy szczegóły tego, jak ten zmodyfikowany czołg C1 Ariete AMV będzie wyglądał i co zyska (via Rivista Italiana Difesa) względem oryginału. Wiemy też, że prototyp PT 1 trafił już do centrum testowego włoskich wojsk lądowych, gdzie zostanie poddany weryfikacji. Testerzy oczywiście skupią się przede wszystkim na tym, co uległo zmianie, a więc gąsienicach szerszych o 20%, przeprojektowanym układzie hamulcowym oraz zmodyfikowanym układzie napędowym.
Czytaj też: Najnowszy myśliwiec amerykańskiego lotnictwa sprawdził się w boju. Czym jest F-15EX?
Modernizacja obejmuje wymianę dotychczasowego układu na 30-litrowy silnik wysokoprężny Iveco MTCA V12AMV o 12 cylindrach i mocy 1500 koni mechanicznych, którego uzupełnia przekładnia automatyczna Renk HSWL 295TM. To jednak nie wszystkie zmiany, bo zmodernizowane czołgi C1 Ariete w ramach AMV otrzymają też nową wieżę z elektrycznym, a nie hydraulicznym napędem, nową architekturę elektroniczną i przyrządy obserwacyjno-celownicze od spółki Leonardo.
Czytaj też: Nauka pilotów wojskowych obejmie sztuczną inteligencję i gogle AR, czyli o nowym programie DARPA
Zdjęcie sugeruje, że najwyraźniej konsorcjum Societa CIO, składające się z Iveco Defence Vehicles i OTO Melara nie poprawiło obecnego pancerza C1 Ariete i nie zwiększyło bezpieczeństwa magazynu amunicji. Te zmiany powinny jednak nastąpić w następnych prototypach, bo obecnie ocenia się ochronę balistyczną C1 Ariete za niewystarczającą.