Najpierw był THOR, teraz jest Mjolnir. Siły Powietrzne USA rozwijają zaplecze antydronowe
W piątek Laboratorium Badawcze Sił Powietrznych poinformowało o przyznaniu firmie Leidos kontraktu o wartości 26 milionów dolarów na budowę prototypu systemu Mjolnir. Ten w praktyce ma unieszkodliwiać małe bezzałogowe systemy powietrzne za pomocą mikrofal o dużej mocy. To już pewne, że Mjolnir będzie oparty na technologii zademonstrowanej w ostatnich latach w ramach programu Tactical High Power Operational Responder (THOR).
Czytaj też: Tureckie drony na Ukrainie pokazały wojnę przyszłości. Bayraktar TB2 wyrządzają ogromne szkody
Samo nazewnictwo utrzymane w klimatach mitologii nordyckiej jest niczym innym, jak próbą zbudowania czegoś w rodzaju “rodziny produktów” do walki z dronami za pomocą nowoczesnej technologii. Wedle kontraktu, antydronowy system Mjolnir zacznie powstawać jeszcze wiosną tego roku w zakładach firmy Leidos w Albuquerque; plany obejmują dostarczenie funkcjonalnego prototypu w 2023 roku.
Czytaj też: Rosjanie zniszczyli największy samolot świata. Czym był An-225 Mrija i co z jego następcą?
Ciche, natychmiastowe, skuteczne i tanie – tymi cechami można określić technologię rozwiniętą w ramach programu THOR, który pochłonął wcześniej 15 mln dolarów. Do opracowania tej broni mikrofalowej zaangażowano firmy BAE Systems, Leidos i Verus Research, a finalnie udowodniono, że jest najpewniej kluczem do przyszłych działań wojennych przeciw wrogim dronom, które mogą dokonywać rozpoznania i nawet ataku z improwizowanymi ładunkami wybuchowymi.
W praktyce, demonstratory technologii THOR wykazały skuteczność fal radiowych w ramach intensywnych impulsów przeciw małym dronom, a nawet całemu ich rojowi, mogąc atakować wiele celów jednocześnie. Po udanej demonstracji w zeszłym roku, armia poinformowała, że planuje przetestować THOR w terenie już w 2024 roku. Możliwe jednak, że wcześniej to antydronowy system Mjolnir doczeka się prezentacji.