Na tym jednak możliwości tego rozwiązania się nie kończą. Jego twórcy, związani z firmą Atom Limbs, wskazują między innymi na możliwość indywidualnej kontroli, wygodę noszenia oraz powrót zmysłu dotyku. Całość ma być też znacznie tańsza niż obecnie stosowane protezy.
Atom Touch łączy się z urządzeniem, które nazywamy mankietem, i które to łączy się z koszulą. Urządzenia te mają wbudowany interfejs mózg-komputer, który wykrywa sygnały z ciała użytkownika – w tym z jego szczątkowej kończyny – tak, aby nią sterować. Oznacza to, że ramię jest nieinwazyjne i faktycznie można je nosić.Tyler Hayes, dyrektor generalny Atom Limbs
Bioniczne ramię od Atom Limbs ma trafić do sprzedaży w 2023 roku
Z Atom Touch będzie mógł korzystać każdy, kto ma amputowaną rękę. Ramię zostało zaprojektowane tak, aby było nieinwazyjny i łatwy do zdejmowania oraz zakładania. Użytkownicy mają natomiast odzyskać pełną funkcjonalność utraconej kończyny. Bioniczne ramię jest zbliżone wielkością i kształtem do prawdziwej ludzkiej kończyny. Jego twórcy dążą do tego, by było ono dopasowane do każdego, bez względu na wiek i płeć. Ma też działać przez cały dzień na jednym ładowaniu.
Czytaj też: Nanoroboty kontra zanieczyszczona woda. Nowatorska metoda walki o czyste środowisko
Atom Touch ma trafić do programu testowego Preview Program w drugim kwartale tego roku. Firma zamierza wprowadzić końcowy produkt do sprzedaży w 2023 roku. Według Hayesa największą bolączką obecnie stosowanych protez jest ich niewielka intuicyjność. Zazwyczaj ograniczają się bowiem do 10 zaprogramowanych chwytów, a użytkownicy i tak są pozbawieni zmysłu dotyku. Pojawiają się u nich też problemy z układem mięśniowo-szkieletowym. Z tego względu Atom Touch może okazać się prawdziwą rewolucją w protetyce.