Sztuczna inteligencja DeepMind dała życie narzędziu Itaka, które odpowiada na pytanie, co zapisano w starożytnych tekstach greckich. Prace nad innymi językami już trwają
Chociaż odpowiadająca za sztuczną inteligencję firma DeepMind ewidentnie skupiała się do tej pory w swojej działalności na współczesnych problemach i nauce, to tym razem sięgnie w przeszłość. Wspomoże bowiem badania nad historią ludzkiego pisma, odtwarzając niekompletne starożytne teksty i co ciekawe, wedle wstępnych testów już się w tym sprawdziła. Wyniki? Ponoć sprawdziła się z wręcz imponującą dokładnością.
Czytaj też: System antybalistyczny Aegis Ashore w Polsce. Prace nad kompleksem we wsi Redzikowo ciągle trwają
Tym razem DeepMind sięgnie więc ku historii starożytnej, aby nadać nową przejrzystość starożytnym inskrypcjom, które uległy zniszczeniu, zostały przeniesione z pierwotnej lokalizacji lub nie można ich dokładnie datować. W tym celu badacze pracujący nad DeepMind nawiązali współpracę z historykami i naukowcami z Włoch, Anglii i Grecji, a na podstawie zebranych danych wytrenowali SI na największym cyfrowym zbiorze danych greckich inskrypcji, używając jako danych wejściowych zarówno pojedynczych znaków, jak i całych słów.
Czytaj też: Prawdziwie high-endowy laptopowy procesor Intel Core i9-12900HX w Geekbench
Tak powstało narzędzie oparte o sztuczną inteligencję o nazwie Itaka w formie kodu open-source (tak, mowa o tej greckiej wyspie z Odysei), które było w stanie odtworzyć zniszczone teksty z dokładnością 62%, zidentyfikować ich oryginalną lokalizację z dokładnością 71% i poprawnie datować teksty z dokładnością do 30 lat od ich prawdziwej daty powstania. Nie zapewnia jednak jednoznacznej odpowiedzi czy interpretacji, a jedynie generuje kilka hipotez dotyczących przewidywania tekstu, z których historycy mogą wybrać jedną.
Czytaj też: Kolejna broń dla Ukrainy. Wielka Brytania przekaże PPZR Starstreak. Atakują cele trzema podpociskami
Tak też przy określaniu lokalizacji wskazuje do 84 różnych regionów z rozkładem prawdopodobieństwa, a przy datowaniu tekstu robi to samo dla możliwych lat. Kiedy połączono system z ekspertami w dziedzinie historii, ci osiągali nie 25-procentową dokładność przy odtwarzaniu starożytnych tekstów, a aż 72-procentową. Istnieje nadzieja, że technologia ta może uwolnić potencjał systemów sztucznej inteligencji pracujących we współpracy z ludzkimi ekspertami, przynosząc nową jasność w naszym rozumieniu minionych cywilizacji.