Juna i Axel to dwa nowe elektryczne rowery Ampler z myślą o miejskich wojażach. Ważą kolejno 16,5 i 16,3 kg
Tak jak nowy Ampler Juna to komfortowy rower do jazdy po mieście, tak Ampler Axel oferuje bardziej sportową i szybką jazdę. Bez względu na wybór, te elektryczne rowery powinny wpisać się w wymagania każdego, kto po prostu poszukuje roweru, aby codziennie dojeżdżać do pracy, czy wpadać do marketu na zakupy, choć w tym drugim przypadku musi zadbać o plecak lub torbę z racji braku bagażnika.
Czytaj też: Sześć elektrycznych pojazdów od Yamaha. Są rowery, skutery i motorower
Oba modele mają wiele wspólnego. Ich różnice sprowadzają się głównie do konstrukcji i przeznaczenia, a wyróżniają się przede wszystkim projektem integracji układu napędowego z ramą, bo ten jest praktycznie niewidoczny. Wspomaganie w Juna i Axel od Ampler sprowadza się tradycyjnie do akumulatora, silnika oraz osprzętu sterującego, ale ten jest ukryty na tyle skrzętnie, że trudno zauważyć go na pierwszy rzut oka.
Silnik znalazł się w tylnej piaście i zapewnia tradycyjne 250 watów mocy nominalnej i asystę w pedałowaniu do 25 km/h z wykorzystaniem czujnika momentu obrotowego. Z kolei akumulator 48 V o pojemności 336 Wh jest ukryty w rurze tylnej i choć można go wyjąć, to bardziej do serwisowania, niż codziennego ładowania. To powinno być wymagane co kilka dni, bo zasięg wyznaczono na poziomie od 50 do 100 kilometrów, a realizuje się poprzez zaślepione złącze magnetyczne umieszczone przy wsporniku dolnym.
Czytaj też: Radar z tyłu i 175 km zasięgu na jednym ładowaniu, czyli elektryczny rower Mavaro Neo w skrócie
To, co w elektrycznych rowerach Ampler Juna i Axel wyróżnia się zwłaszcza, to wyższy stopień bezobsługowości względem tradycyjnych modeli. Mowa o zastosowaniu karbonowych napędów paskowych firmy Gates w miejscu łańcuchów rowerowych (ten zdradza elektryczny charakter modeli), czy hydraulicznych hamulców tarczowych i nawet opon o średnicy 50 mm, gwarantujących pewną odporność na przebicia.
Czytaj też: U nas motocykl, a w USA kolejny elektryczny rower. Premiera eFTR Hooligan 1.2, czyli limitowanej edycji S2
Resztę elementów dopełniają zintegrowane światła, błotniki, system GPS i wsparcie aplikacji, która jednak nie jest wymagana, bo na górnej rurze ramy roweru znajduje się specjalny wyświetlacz dla m.in. poziomu naładowania akumulatora. Cena? Oba modele są dostępne w cenie 2590 euro, czyli teraz prawie 13000 zł, a przed tygodniem… 11650 zł.