Międzynarodowa Stacja Kosmiczna stanowi owoc współpracy NASA z agencjami kosmicznymi z Europy, Japonii, Kanady oraz Rosji. W obliczu trwającej za naszą wschodnią granicą wojny pojawiły się pogłoski o tym, że Roskosmos może wycofać się z użytkowania ISS. Wideo sugerujące taki przebieg spraw zostało zamieszczone na Telegramie.
Czytaj też: Na kłopoty Elon Musk. SpaceX oferuje pomoc w obsłudze ISS
Na filmie widać kosmonautów wchodzących do rosyjskiego segmentu ISS, zamykających za sobą włazy i żegnających się z płk. Markiem Thomasem Vande Heiem, inżynierem lotu Ekspedycji 64 i 65. Vande Hei miałby więc utknąć na miejscu, pozostawiony przez swoich rosyjskich towarzyszy. Dotychczasowe plany zakładały, iż amerykański astronauta dołączy do pozostałej dwójki w podróży powrotnej na Ziemię, która miałaby się odbyć za około trzy tygodnie.
Następnie film pokazuje, jak rosyjski segment ISS (złożony z modułów Zaria, Zvesta i Nauka) odłącza się od reszty stacji. Całość kończy się ujęciem pokazującym osób przebywających w Centrum Kontroli Misji RKA, którzy – widząc te wydarzenia – biją brawo. Pojawia się adnotacja, że przedstawione wydarzenia mają fikcyjny charakter.
To nie pierwszy raz, kiedy Rosjanie grożą zerwaniem współpracy w obrębie ISS
Warto mieć na uwadze, że na Twitterze ukazał się też wpis szefa Roskosmosu, Dmitrija Rogozina, który stwierdził, że winę za załamanie się współpracy w kosmosie ponoszą Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Niemcy. Jego zdaniem wymienione kraje zniszczyły to, co z wielkim trudem zostało stworzone przez ludzkość.
Czytaj też: Rosyjskie pojazdy opancerzone drewnem. Rosjanie bawią się w europejską wersję Mad Maxa
24 lutego Rogozin zagroził, że ISS może zostać strącona z orbity bez pomocy ze strony Rosji. Elon Musk błyskawicznie zasugerował, iż SpaceX może pomóc w utrzymaniu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na orbicie. Szef Roskosmosu dodał też, że ISS nie lata nad Rosją, więc jeśli stacja spadnie z nieba, to zagrożona będzie między innymi Europą. Zasugerował, iż planowanie sankcji przez zachód powinno być poprzedzone sprawdzeniem, czy samemu nie ucierpi się na ich skutek.