Nowy sposób wykrywania próchnicy ma zwiększyć skuteczność leczenia nawet początkowych ubytków
Płytka nazębna zawiera wiele bakterii, które wytwarzają kwas w kontakcie z cukrem zawartym w pożywieniu. Kwas ten powoduje uszkodzenia powierzchni zębów i w końcu generuje ubytki. Jeśli więc uda nam się uchwycić informacje o aktywności kwasów, będziemy mogli zorientować się, w jaki sposób bakterie rozwijają się w biofilmie zęba, czyli płytce nazębnej– wyjaśnia Manuja Sharma, główny autor badania.
W praktyce płytka nazębna tworzy się na naszych zębach przy jedzeniu dużej ilości cukru lub skrobi oraz jednoczesnym zaniedbywaniu ich czyszczenia. Kiedy ten osad jest na zębach, do gry wkraczają bakterie, które zaczynają się nimi żywić i tworzą w rezultacie płytkę nazębną. To przezroczysta i lepka powłoka, która z czasem twardnieje, a w miarę mijającego czasu i spożywania kolejnych posiłków, kwasy zawarte w płytce nazębnej zaczynają niszczyć szkliwo zębów i tak właśnie dochodzi do erozji szkliwa.
Czytaj też: Superwytrzymałe lekkie hełmy i pancerze. Powstał innowacyjny materiał
Jak wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego wspomniani naukowcy chcieli zwiększyć skuteczność wykrywania wczesnych etapów tego procesu i opracować nowe możliwości interwencji. Dokonano tego poprzez zastosowanie zatwierdzonego przez agencję ds. żywności barwnika chemicznego, który nakłada się na zęby (w ramach np. płukania) i naświetla się z wykorzystaniem światła LED. To oddziałuje z tym barwnikiem, wywołując reakcje fluorescencyjne, które sonda następnie przekazuje do systemu O-pH. Ten jest w stanie podać liczbowy pomiar poziomu pH, czyli kwasowości badanej płytki nazębnej.
Czytaj też: Nowy sposób detekcji nowotworów. Wykryją je… mrówki
W testach sprawdzono system z udziałem 30 pacjentów w wieku od 10 do 18 lat. Zespół sprawdził działanie systemu, mierząc poziom pH przed i po płukankach cukrowych oraz profesjonalnym czyszczeniu zębów, obliczając w rezultacie różnicę pH. W jednym przypadku zespół zmodyfikował system tak, aby wyświetlał obrazy za pomocą wielomodowego skanującego endoskopu światłowodowego, którego dane posłużyły im do opracowania mapy cieplnej różnicy pH u jednego z uczestników badania.
Czytaj też: Komórki macierzyste wolą działać na spokojnie. Nietypowe obserwacje dotyczące ich wydajności
Obecnie naukowcy realizują prace nad wersją kliniczną, bo mają nadzieję, że po dopracowaniu swojej technologii dentyści z całego świata będą mogli wykorzystać ją, jako część rutynowych kontroli uzębienia. Największe wyzwanie? Wykazać, w jaki sposób system O-pH mógłby być wykorzystywany do diagnostyki klinicznej przy nieinwazyjnym pomiarze poziomu pH w płytce nazębnej.