Procesory Intel Core 12. generacji – co nowego w nowej serii?
Moc, wydajność, jeszcze więcej mocy i wydajności!
Wykonane w litografii Intel 7 procesory Intel Core 12. generacji łączą w sobie dwa typy rdzeni – P oraz E. Rdzenie P, czyli Performance, odpowiadają za wydajność układu. To one są zaprzęgane do pracy wtedy, kiedy procesor jest najmocniej obciążony. Obok nich mamy rdzenie E, czyli Efficient. Nazywane często mniejszymi rdzeniami. Procesor wykorzystuje je w momencie, kiedy zaczynamy pracę wielowątkową. Jeśli np. renderujemy grafikę, dodatkowe rdzenie odciążają procesor przejmując zadania działające w tle. Jak choćby otwarte programy. Dzięki temu jest w stanie przekierować jak największą moc obliczeniową na najbardziej wymagające zadanie, cały czas mając kontrolę nad mniej wymagającymi procesami. Do tej pory z takimi rozwiązaniami mogliśmy się spotkać np. w smartfonach.
Dynamiczne zarządzanie pracą rdzeni jest możliwe dzięki technologii Intel Thread Director oraz systemowi Windows 11. To właśnie najnowszy system operacyjny Microsoftu wprowadził ją do codziennego użytku. Więc jeśli nie zainstalowaliście jeszcze Jedenastki, to niech to będzie odpowiedni argument.
Procesory Intel Core 12. generacji to synonim wydajności. Bez względu na to, czy mówimy o grach, czy zastosowaniach profesjonalnych. Oprócz nowych rdzeni wpływają na to nowe limity mocy. Dzięki ich podniesieniu procesor jest w stanie osiągać jeszcze lepsze wyniki. Do tego wybrane modele mają odblokowany mnożnik, co pozwala osobom mającym odpowiednią wiedzę na ich podkręcanie. Co dodatkowo jest w stanie poprawić ich możliwości.
A jak bardzo wydajne są procesory Intel Core 12. generacji? Tutaj posłużmy się naszymi testami. W przypadku modelu Intel Core i9-12900K, w większości przeprowadzonych testów okupował on szczyt listy. Niewiele gorzej wypadał Intel Core i9-12600K. Oto kilka przykładowych wykresów:
W grach sytuacja wygląda podobnie. Najlepsze wyniki udało nam się osiągnąć właśnie przy użyciu procesorów Intel Core 12. generacji:
Czytaj też: Test procesora Intel Core i9-12900K
Czytaj też: Test procesora Intel Core i5-12600K
Nowe i lepsze typy łączności
Procesor w komputerze odpowiada nie tylko za generowanie mocy obliczeniowej. Pozwala też na wykorzystywanie nowych typów łączności. W przypadku procesorów Intel Core 12. generacji mówimy o łączności Wi-Fi 6E. Najnowszy standard łączności przenosi transmisję danych do pasma 6 GHz, łącząc aż siedem kanałów o szerokości 160 MHz. W przypadku Wi-Fi 6 mieliśmy dwa kanały o szerokości 160 MHz i pasmo wspólne również dla starszych technologii. Co to oznacza? Zamiast dwóch szerokich pasm drogi, uczęszczanej dodatkowo przez ciężarówki dostajemy siedem pasm szerokiej drogi dostępnej wyłącznie dla szybkich aut osobowych.
Procesory Intel Core 12. generacji obsługują też porty Thunderbolt 4. Dzięki nim, jednym kablem z końcówkami USB-C jesteśmy podłączyć dowolne kompatybilne urządzenia, łącznie z ekranami 4K. Bez żadnych wymyślnych końcówek, przejściówek i dedykowanych przewodów. Jeden mały port USB-C jest dosłownie do wszystkiego.
Intel NUC 12 – to maleństwo zaskoczy Cię swoimi możliwościami
Z czym kojarzą się Wam małe komputery? W moim przypadku są to głównie proste urządzenia do zastosowań typowo biurowych. Których jedynym zadaniem jest zajmowanie jak najmniej miejsca. Intel NUC też jest malutki, ale jego możliwości… Mogą konkretnie zaskoczyć.
Komputer, który widzicie na zdjęciach w tym materiale to Intel NUC 12 Extreme. Czyli PC Intela dedykowany procesorom 12. generacji. Gdyby mój stacjonarny komputer, który i tak nie jest największy, całkowicie pozbawić wnętrzności, zmieściłby w swojej obudowie osiem, albo nawet dziesięć takich NUC-ów.
Intel NUC 12 Extreme jest szalenie wydajny. To zasługa procesora Intel Core i9-12900, dedykowanej płyty głównej z chipsetem Intel Z690, 16 GB pamięci RAM (DDR4 3200 MHz, maksymalnie 64 GB) oraz karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 3060. Do tego mamy dysk SSD Samsung 980 Pro o pojemności 1 TB. Taki zestaw pozwala na uruchamianie praktycznie wszystkich gier w wysokich ustawieniach graficznych, ale również bardzo wygodną pracę z multimediami. Choć na co dzień korzystam z wydajnego laptopa, komfort pracy z Adobe Lightroom jest nieporównywalnie wyższy w przypadku NUC-a.
Pomimo tak małej obudowy mamy dostęp do ogromu portów. Na przedniej ściance znajdziemy port USB-C, USB- czytnik kart pamięci SD i gniazdo Jack 3,5mm. Za to z tyłu sześć portów USB 3.1 Gen 2, dwa porty USB-C z Thunderbolt 4, dwa gniazda Ethernetowe oraz port HDMI. Plus oczywiście wyjścia video karty graficznej.
Niech nie zwiedzie Was mała obudowa NUC-a. Mogłoby się wydawać, że tak mała konstrukcja będzie miała problemy z odpowiednim chłodzeniem. Nic z tych rzeczy. Nawet po kilku godzinach grania w gry i obróbki zdjęć, wentylatory wydmuchują stosunkowo chłodne powietrze. Temperaturą podzespołów, jak i pracą wentylatorów możemy zarządzać za pomocą bardzo prostej, fabrycznie zainstalowanej aplikacji.
Jeśli procesor to tylko Intel 12. generacji. Jeśli komputer, to może warto postawić na NUC-a?
Procesory Intel Core 12. generacji wielokrotnie udowodniły już, że nie mają sobie równych. Bez względu na to, czy potrzebujemy procesora do grania w gry, czy pracy z zaawansowanymi aplikacjami. Wykresy to jedno, ale faktycznie uzyskiwane wyniki w testach wydajności mają przełożenie na codzienne użytkowanie. To po prostu da się odczuć już po pierwszym uruchomieniu użytkowanych aplikacji.
Komputer z serii Intel NUC był dla mnie nowością. Miałem okazję używać go pierwszy raz na potrzeby tego materiału i przyznam, że mam problem, bo bardzo szybko można się w nim zakochać. Swego czasu byłem zwolennikiem kompaktowych obudów w komputerach. Głównie ze względu na niedobór wolnego miejsca. Dzisiaj chętnie postawiłbym na tak kompaktową maszynę, bo zwyczajnie dobrze wygląda! Nie musiałbym już nurkować pod biurkiem w poszukiwaniu wolnych portów. Mogę je mieć zawsze pod ręką. A skoro można to połączyć z genialnym wyglądem i kompaktowymi wymiarami – nic tylko się decydować.
Materiał powstał we współpracy z firmą Intel.