Czy obecna technologia może sprawić, że hasło “skafander kosmiczny dla każdego” stanie się rzeczywistością?
Dążenie Dr Bonnie Dunbar, bo to o niej mowa, ma uzasadnienie w jej przeszłości. Już kiedy była astronautką zdała sobie sprawę, że niektórzy z astronautów zwyczajnie nie mogli zmieścić się w skafander kosmiczny. Dlatego też postanowiła nie tylko stworzyć sam skafander dla tych osób, które miały z tym problem, ale także opracować kompleksowy proces, mający zapewnić możliwość zapewnienia sobie idealnie skrojony kombinezon. Wbrew pozorom, nie jest to takie łatwe nawet w obecnych czasach i może stać się problemem wraz z naszą ekspansją do środowiska kosmicznego.
Czytaj też: Jak hodować rośliny na pustyni? Systemowi WEC2P wystarczą panele słoneczne i hydrożel
W przeszłości dr Dunbar była świadkiem, kiedy to agencja NASA miała dostęp tylko do 18 skafandrów dla aż 200 astronautów, których część nie mogła się w nie zmieścić. Ponoć niektórzy po “wciśnięciu” się w nie doznawali nawet uszkodzeń paznokci, porzucając całkowicie resztki komfortu, co nie przeszkadza agencji w wykorzystywaniu ich nadal, czyli ponad 40 lat po ich zaprojektowaniu.
Marzenie dr Dunbar, aby zapewnić każdemu astronaucie idealnie skrojony skafander, zaczęło się urzeczywistniać po otrzymaniu 175000 dolarów na realizowanie prac nad The Spacesuit Digital Thread przez dziewięć miesięcy. Nie jest to jednak rzadkość, bo w czasach programu Apollo każdy kombinezon kosmiczny był dokładnie dopasowany do konkretnego astronauty. Tylko że była ich wtedy garstka, a rosnąca popularność turystyki kosmicznej może sprawić, że skafandrów będzie potrzeba znacznie więcej. Każdy z chętnych turystów nie może na ten moment otrzymać idealnego skafandra, bo to zwyczajnie drogi sprzęt.
Czytaj też: Antydronowy system Mjolnir. Amerykańskie firmy rozwijają program THOR
Dlatego też w ramach programu The Spacesuit Digital Thread opracuje się uniwersalny skafander w formie “cyfrowego bliźniaka”, którego będzie dostosowywać się do konkretnych osób po uprzednim zeskanowaniu ich ciała. Wszystko to bez konieczności ponoszenia ogromnych kosztów tworzenia go od podstaw, co potwierdzono w rzeczywistości, skanując jedną osobę łącznie z zakresem jej ruchu i przekuwając te informacje na wirtualny model skafandra.
Problem w tym, że program nie wyszedł poza cyfrowy świat i choć sam pomysł ma sens, to kwestia produkcji takich skafandrów nie została jeszcze poruszona. Jest jednak na tyle interesujący (może umożliwić drukowanie skafandrów na stacjach kosmicznych, czy w habitatach np. na Marsie), że ktoś może zainteresować się wykorzystaniem tego pomysłu i połączenia go z np. drukarkami 3D.