Studio Luminous Productions pokazało skuteczność DirectStorage w swojej grze Forspoken
Podczas trwających targów Game Developers Conference 2022 świat otrzymał po raz pierwszy wgląd na to, jak API DirectStorage wpływa na czasy ładowania w rzeczywistej grze na komputerze osobistym z systemem Windows. Oczywiście sama technologia nie jest dla nas niczym nowym, bo związane z nią szczegóły były nam znane już przed wieloma miesiącami i to zwłaszcza przez jej dostępność na konsolach Xbox nowej generacji.
Czytaj też: Wszystko co wiemy o GeForce RTX 4000. Rdzenie Ada Lovelace w HWiNFO
DirectStorage, to kompleksowe API, a więc “zestaw rozwiązań”, który ma na celu przyspieszenie ładowania i dekompresji zasobów gier, korzystając jeszcze bardziej z karty graficznej oraz jej pamięci VRAM. Ta technologia ułatwia, czyli przyspiesza przesyłanie skompresowanych danych zasobów gry bezpośrednio do procesora graficznego z pominięciem procesora, co jest kluczowe.
Dodatkowo umożliwia dekompresowanie tych danych przy użyciu jednostek obliczeniowych, a to bezpośrednio wpływa na znaczne zmniejszenie opóźnień podsystemu pamięci masowej i wykorzystania procesora. W praktyce DirectStorage przyspiesza wydajność operacji wejścia/wyjścia aż sto razy w porównaniu do standardowych dysków twardych. Skutkiem tego jest skrócenie ogólnego czasu ładowania gry, zmniejszenie wagi plików gier i być może nawet otworzenie furtki do porzucenia części ekranów menu na rzecz zmyślnych przejść, pozwalających ładować pozostałe szczęści świata w tle bez naszej wiedzy.
Czytaj też: Opisujemy GPU Hopper i CPU Grace, czyli jak NVIDIA zyskała samowystarczalność z superkomputerami
Na papierze API DirectStorage jest więc świetnym kawałem technologii, ale jak sprawdza się w praktyce? Dzięki prezentacji firmy Luminous Productions z wykorzystaniem autorskiej gry Forspoken, otrzymaliśmy na to odpowiedź:
W praktyce różnice wydajności są ogromne i przyspieszają znacząco zarówno dyski SATA, jak i te na M.2, co sugeruje, że im wydajniejszy jest dysk, tym DirectStorage sprawdza się lepiej. Stąd najsłabszy wynik HDD, który z DirectStorage wprawdzie zalicza spadek wydajności, ale w praktyce i tak zyskuje całą sekundę na wczytywaniu się scen. Widać jednak, że DirectStorage samo nie jest w stanie całkowicie wyeliminować wczytywania się gier, bo mimo prawie 70% poprawy wydajności dysku SSD na M.2, czas wczytywania spadł tylko o 0,2 sekundy, czyli 10%.