Elektryczny motorower Yamaha B01 wygląda jak coś z przyszłości
Zacznijmy może od tego, co najbardziej przykuwało wzrok podczas prezentacji Switch ON. Yamaha opracowała swój elektryczny motorower B01 ewidentnie w celu wyróżnienia się na rynku. Trudno tak naprawdę porównać go do czegoś konwencjonalnego, ale… nie ma w tym nic w tym dziwnego, bo Yamaha nawiązała ostatnio współpracę z firmą Fantic, która wcześniej pokazała swój rower elektryczny Issimo, a tak się składa, że oba te modele wizualnie łączy naprawdę wiele.
Czytaj też: Elektryczny rower za 5000 zł. Model EUNORAU D6 zachwyca trzema cechami, a z zakupem musicie się śpieszyć
Yamaha B01 przykuwa wzrok mariażem ewidentnie skuterowych elementów (koła, kierownica i przednia sekcja wskazują na to bezpośrednio) z rowerowymi, co przejawia się zarówno w pedałach, jak i ramy typu step-through ze szkieletowym rdzeniem. Widać, że akumulator znajduje się tuż pod siodełkiem i choć nie znamy zasięgu, to ponoć B01 w wersji produkcyjnej, która zadebiutuje w 2023 roku, będzie oferowało napę do 45 km/h.
Elektryczne rowery i skutery Yamaha
Po stronie rowerów Yamaha zaprezentowała trzy modele elektryczne, które zaliczają się do kategorii rowerów szutrowych, szosowych i górskich. To kolejno Yamaha Wabash RT, Yamaha CrossCore RC i najpewniej Yamaha YDX Moro, czyli mające trafić do Europy dostępne już w USA modele z silnikami o mocy 500 watów i akumulatorami o pojemności 500 Wh. Ten ostatni rower wyróżnia się przede wszystkim innowacyjną ramą wahaczową, która chowa tylne zawieszenie wewnątrz dwuczęściowej rury górnej.
Zestawienie zamykają dwa skutery elektryczne, które odpowiadają spalinowym z silnikami o pojemności 50 cm3 i 125 cm3. To modele z rodziny NEOS, będące obecnie owiane tajemnicą, którą rozwieją następne tygodnie.