Dopóki na miejscu nie znajdą się sondy, które mogłyby fizycznie zbadać ten lodowy obiekt, badaczom pozostaje prowadzenie symulacji, które mogą dostarczać informacji na temat panujących tam warunków. Obecnie wydaje się, iż Europa zawiera ocean ciekłej wody pokryty grubą na kilkanaście (a być może nawet kilkadziesiąt) kilometrów warstwą lodu.
Czytaj też: Jowisz i dwa księżyce uwiecznione na nowym zdjęciu. Sonda Juno w akcji
Na tym jednak wyjątkowość tego księżyca się nie kończy. W jego obrębie występują również niezbędne dla życia składniki odżywcze. Energii Europie dostarczają natomiast pływy generowane przez Jowisza, które ogrzewają wnętrze tego obiektu i zapobiegają całkowitemu zamarzaniu oceanu. Właśnie dlatego, mimo ogromnej odległości Europy od Słońca może tam występować woda w stanie ciekłym. Nowe badania, dostępne w Geophysical Research Letters, skupiają się na transporcie tlenu, który przemieszcza się między powierzchnią zamarzniętego oceanu a jego głębszymi warstwami.
Wygląda na to, że w niektórych obszarach lodowej skorupy powstają solankowe jeziora, w których część lodu topi się na skutek prądów konwekcyjnych. Nad jeziorami tworzy się z kolei chaotyczny i wymieszany krajobraz Europy, wypełniony grzbietami, pęknięciami, uskokami i równinami. Łącznie mogą one pokrywać około 25% powierzchni tego księżyca, a do ich powstawania prawdopodobnie prowadzi nierównomierne ogrzewanie podpowierzchniowe.
Europa prawdopodobnie posiada ocean ciekłej wody pokryty lodem o grubości 15-25 kilometrów
I choć grubość lodu na Europie waha się przypuszczalnie od 15 do 25 kilometrów, to jeziora solankowe mogą znajdować się znacznie bliżej powierzchni – około 3 kilometrów pod nią. Mimo braku bezpośredniego połączenia z resztą oceanu owe jeziora mogą odgrywać kluczową rolę w transporcie tlenu z powierzchni do głębszych warstw wody. Symulacje sugerują, iż solanka zawierająca tlen przemieszcza się do oceanu podpowierzchniowego przez pory w lodzie, które wkrótce później się zwężają.
Powierzchnia Europy jest bardzo zimna, choć panujące tam temperatury nie są na tyle niskie, by tlen nie mógł być transportowany w solankach. Na biegunach temperatura nie wzrasta powyżej minus 220 stopni Celsjusza, lecz symulacje wykazują, że zamarzanie przebiega zbyt wolno, by zatrzymać drenaż solanki i zapobiec dostarczaniu tlenu do głębszych warstw oceanu. Istnieją nawet przypuszczenia, jakoby jego dno miało wulkaniczny charakter. Około 86% tlenu pobranego na powierzchni miałoby trafiać do oceanu.
Czytaj też: Hej, kosmici, jesteśmy tutaj. Naukowcy stworzyli nowy komunikat przeznaczony dla pozaziemskich cywilizacji
Ten na pierwszy rzut oka nieprzyjazny dla życia świat wydaje się więc zaskakująco podobny do Ziemi – przynajmniej w kontekście oceanów. Dopóki jednak na miejsce nie trafią ziemskie sondy, pozostaną nam wyłącznie przypuszczenia w tej sprawie. Przełom może nastąpić dzięki misji Europa Clipper, której celem będzie między innymi zbadanie składu oceanu, geologii tego księżyca, określenie grubości lodowej skorupy, a także opisanie wzajemnych oddziaływań między oceanem a powierzchnią Europy. Start misji powinien nastąpić w 2024 roku, a zanim dotrze ona do celu minie niemal 6 lat.