Okazał się nim podwodny wulkan znany jako Orca Seamount zlokalizowany w pobliżu Wyspy Króla Jerzego. Ten nieaktywny obiekt ma około 900 metrów wysokości i znajduje się w Cieśninie Bransfielda, wąskim przejściu między Południowymi Szetlandami a północno-zachodnim krańcem Antarktydy. To właśnie tam płyta tektoniczna Phoenix zanurza się pod kontynentalną płytę antarktyczną, tworząc sieć stref uskoków, co z kolei przekłada się na podwyższoną aktywność sejsmiczną.
Czytaj też: Erupcja wulkanu Tonga najpotężniejszą w XXI wieku. Jest nowy sposób na wykrywanie podobych zdarzeń
Autorzy nowych badań w tej sprawie, którzy przedstawili swoje dokonania na łamach Communications Earth & Environment, próbowali ustalić, jaki był dokładny przebieg wydarzeń z 2020 roku. Wykorzystali w tym celu dane z dwóch stacji sejsmicznych zlokalizowanych w pobliżu Wyspy Świętego Jerzego oraz dwóch stacji GPS. Przeanalizowali również dane z bardziej oddalonych stacji sejsmicznych oraz satelitów krążących na orbicie okołoziemskiej.
Jeśli chodzi o początek całej historii, to naukowcy ze stacji badawczych na Wyspie Króla Jerzego jako pierwsi odczuli delikatne wstrząsy. Informacje na ten temat rozeszły się po naukowym świecie, co ostatecznie doprowadziło do rozpoczęcia badań, w których wziął udział Simone Cesca z GFZ w Poczdamie. Jak wyjaśnia, intruzje podobne do wykrytych na Antarktydzie miały również miejsce w innych miejscach na Ziemi, ale po raz pierwszy udało się je zaobserwować na tych terenach.
Orca Seamount to nieaktywny podwodny wulkan mający około 900 metrów wysokości
O ile znajdujące się w pobliżu stacje są nieszczególnie zaawansowane, to ze względu na niewielką odległość dostarczyły danych na temat trzęsień. Z kolei te bardziej odległe, ale i oferujące większe możliwości naukowe, także umożliwiły stworzenie kompleksowego obrazu związanego z wydarzeniami z okresu od sierpnia do listopada 2020 roku. Łącząc dane pochodzące z tak wielu źródeł naukowcom udało się wygenerować geologiczny obraz stojący za wstrząsami.
Czytaj też: Potężne trzęsienie ziemi sprzed 3800 lat. Jedno z najsilniejszych jakie kiedykolwiek wykryto
Okazało się, iż dwa największe trzęsienia ziemi w tym czasie miały magnitudy wynoszące kolejno 5,9 (październik) oraz 6,0 (listopad). Po tym drugim trzęsieniu aktywność sejsmiczna osłabła, a na przestrzeni kilku miesięcy doszło do przemieszczenia gruntu o około 11 centymetrów. Zdaniem autorów badań do tego przesunięcia doszło w wyniku przemieszczania się magmy w skorupie ziemskiej.