Co w nich tajnego, skoro wiemy, że miały miejsce? Ano to, że próby odbyły się dwa tygodnie temu, lecz informacje na ten temat były utrzymywane w tajemnicy. Powodem takiej decyzji była rzekomo próba uniknięcia napięć na linii Rosja-Stany Zjednoczone.
Czytaj też: System obrony przeciwrakietowej THAAD z nowym pociskiem. Udany test PAC-3 MSE
Jak wynika z informacji udostępnionych przez agencję rządową DARPA obiekt przez dłuższy czas utrzymywał prędkość lotu przekraczającą pięć machów. Przypominamy, że jedna taka jednostka jest równa prędkości dźwięku. Jego maksymalna wysokość wyniosła około 19,8 kilometra, a odległość, jaką przebył – ponad 550 kilometrów.
Testy miały miejsce około 2 tygodni temu, ale były utrzymywane w tajemnicy
Warto mieć na uwadze, iż to nie pierwsze podejście do testów. Wcześniej miała miejsce co najmniej jedna udana próba wykonana w ramach programu HAWC. Jej początki sięgają września ubiegłego roku. Nowy test został natomiast przeprowadzony zaledwie kilka dni po tym, jak Rosja ogłosiła, że użyła własnego pocisku hipersonicznego podczas inwazji na Ukrainę.
Testy w locie HAWC firmy Lockheed Martin zakończyły się sukcesem i zademonstrowały drugą konstrukcję, która pozwoli naszym wojskom na konkurencyjny wybór odpowiednich opcji, aby zdominować pole bitwy. […] Te osiągnięcia zwiększają poziom dojrzałości technicznej do przekształcenia HAWC w program usługowy. Andrew “Tippy” Knoedler, kierownik programu HAWC
Czytaj też: Na wioskę spadł fragment chińskiej rakiety. Miał niemal 3 metry średnicy
Nie jest jasne, jak powyższa wiadomość wpłynie na i tak fatalne stosunki amerykańsko-rosyjskie. Wiemy natomiast, że Rosjanie użyli w marcu hipersonicznego pocisku Kindżał. Został on wykorzystany do rzekomego zniszczenia dużego podziemnego magazynu zawierającego pociski i amunicję lotniczą na zachodzie Ukrainy.