Intel szykuje na rynek trzeci procesor graficzny Arc (DG2-256), który może trafić do segmentu kart stacjonarnych lub profesjonalnych
W zeszłym tygodniu premiery doczekały się dwa procesory graficzne Intela o oficjalnej nazwie ACM-G1X, na których firma ma zamiar oprzeć całą swoją rodzinę kart graficznych. Podczas gdy ACM-G11 ma napędzać dwa najsłabsze modele (A350M, A370M), ACM-G10 w odpowiednich wariantach i z różną ilością pamięci VRAM znajdzie się w pozostałych trzech (A550M, A730M, A770M). Gdzie więc znajdzie się miejsce na ewentualny trzeci GPU, znany do tej pory pod nazwą DG2-256? Najpewniej w rodzinie kart stacjonarnych.
Czytaj też: Monolityczne układy osiągnęły kres rozwoju, ale chiplety ratują rynek technologii
Jako że oferta dotycząca mobilnych kart Intela jest już całkowicie “zapełniona”, a sama firma ewidentnie ciągle pracuje nad trzecim procesorem graficznym, to mogą to być w rzeczywistości przygotowania do premiery kart z myślą o komputerach stacjonarnych. Są więc szanse, że Intel np. zmieni nazewnictwo GPU na rynek desktopowy z ACM (najpewniej to skrót od ArC Mobile) na ACD (ArC Desktop) i tam będzie już sens wprowadzenia trzech procesorów graficznych – ACD-G10, ACD-G11 oraz ACD-G12.
Czytaj też: TSMC jako wyłączny producent procesorów graficznych NVIDIA. Samsung uratował firmę, a teraz idzie w odstawkę
Taki ruch wprowadzi wprawdzie sporo zamieszania, ale jest jednym z najrozsądniejszych, jeśli weźmiemy pod uwagę potencjalne rozwiązania co do wprowadzenia trzeciego GPU do oferty. Są też szanse, że tak rzadko wspominało się o domniemanym DG2-256 z 256 silnikami wektorowymi Xe, bo jest to procesor przeznaczony do stacji roboczych. Bez względu na odpowiedź, pewne jest, że prace nad tym GPU w sferze oprogramowania trwają już od kilku tygodni.
Czytaj też: Chłodzenie SSD niczym wieża procesora. W przyszłości takie coś będzie konieczne
Na ten moment wiemy tylko tyle, że DG2-256 oferuje dokładnie połowę rdzeni Xe, co flagowy DG2-512 (obecnie ACM-G10), więc zostanie wykorzystany do bardziej racjonalnego uzupełnienia wydajnościowej luki między poszczególnymi kartami.