Technologia SCOPE-M może kiedyś pozwalać dostarczać prąd na Ziemię z orbitalnych elektrowni słonecznych, ale znacznie szybciej zacznie dostarczać energię elektryczną na front
Według wspomnianego NRL, ta demonstracja była najważniejszym pokazem tej technologii od pół wieku i to nawet mimo tego, że pomysł przesyłania energii na duże odległości bez użycia przewodów istnieje już od ponad stu lat. W tym systemie postawiono na mechanizm, w ramach którego energia elektryczna jest zamieniana na mikrofale, które są następnie skupiane w wąską wiązkę w rectenie (specjalnym rodzaju odbiornika) złożonej z anteny dipolowej pasma X oraz diody RF.
Czytaj też: Ukraińskie wojsko chce wymienić przeciwlotnicze systemy Buk na NASAMS w imię lepszej obrony powietrznej
Gdy mikrofale uderzają w rectenę, jest w niej generowany prąd stały, który tylko pozornie nie jest wysoki. W rzeczywistości bowiem promieniowanie mikrofalowe jest zaskakująco wydajne, przez co stojący za tą demonstracją zespół pod kierownictwem Christophera Rodenbecka, otrzymał w przeszłości od Departamentu Obrony zadanie opracowania technologii Safe and Continuous Power Beaming – Microwave (SCOPE-M). Celem tego kontraktu było zbadanie możliwości praktycznego zastosowania tej technologii.
Czytaj też: Rosja boi się ukraińskiej obrony przeciwlotniczej na tyle, że próbują ją zmylić testowymi dronami
W praktyce, narodzony z racji tego kontraktu projekt SCOPE-M, wykorzystuje wiązkę mikrofalową o częstotliwości 10 GHz, która nie tylko jest w stanie nadawać nawet w ulewnym deszczu, przy utracie mocy poniżej pięciu procent, ale także jest bezpieczna dla zwierząt (zwłaszcza ptaków) i ludzi. Dzięki temu system nie wymaga automatycznych wyłączników w razie wykrycia obecności żywej istoty.
Czytaj też: Obejrzyjcie jak pociski Stugna-P niszczą rosyjskie czołgi T-72
Demonstracja miała miejsce w dwóch osobnych miejscach. Pierwsza z nich odbyła się na poligonie badawczym armii amerykańskiej w Blossom Point w stanie Maryland, a druga dotyczyła nadajnika ultraszerokopasmowego radaru satelitarnego Haystack (HUSIR) na MIT w stanie Massachusetts. Ich sygnał w postaci mikrofalowej wiązki o mocy 1,6 kW odbierał oddalony o ponad kilometr odbiornik. W testach w Maryland wiązka działała z wydajnością 60%, a w tych w Massachusetts nie osiągnęły tej samej mocy szczytowej, ale miały wyższy średni poziom mocy, przez co w efekcie dostarczono więcej energii.