Po ciągnącym się paśmie porażek, amerykański pocisk hipersoniczny AGM-183A ARRW wreszcie z powodzeniem zaliczył najważniejszy test
Finalnie amerykańskie AGM-183A będą przenosić szybujący pocisk hipersoniczny z głowicą konwencjonalną. Ten podczas lotu będzie rozwijał prędkości od 6,5 do 8 Machów i będzie mógł uderzać w cele oddalone o nawet 1609 km w czasie 10-12 minut. Nie znamy jeszcze szczegółów co do samych głowic, ale znamy za to na wylot proces wszystkich prób, z tą ostatnią (czwartą i wreszcie udaną) włącznie.
Czytaj też: Polskie przeciwpancerne pociski Pirat. Dlaczego Wojsko Polskie nadal ich nie ma?
14 maja, u wybrzeży południowej Kalifornii, ponownie w przestworza wzniósł się bombowiec strategiczny B-52H Stratofortress, który wedle ogłoszenia z sukcesem wystrzelił prototyp pocisku hipersonicznego Lockheed Martin AGM-183A ARRW. Oznacza to, że bombowiec najpierw zrzucił pocisk, którego silnik prawidłowo zadziałał i przyspieszył finalnie AGM-183A do ponad 5-krotnej prędkości dźwięku (Mach 5)
Czytaj też: Czym są PPZR Piorun? W nasze rodzime zestawy rakiet przeciwlotniczych uwierzyło nawet USA
Historię pocisku AGM-183A ARRW świat śledzi od kilku lat, bo pierwszy kontrakt na niego w wysokości 480 mln dolarów udzielono w sierpniu 2018 roku. Za rozwijanie tej broni odpowiada spółka Lockheed Martin Missiles and Fire Control, w którą nie bez powodu wierzy rząd USA, patrząc na wszystko, co do tej pory osiągnęła.
Czytaj też: Polska amunicja krążąca Warmate. Jeśli kojarzycie drony Switchblade, to ten materiał jest dla Was
Skąd te wnioski? Wystarczy tylko wspomnieć, że mimo trzech nieudanych prób z 5 kwietnia, 9 lipca i 17 grudnia 2021 roku, Departament Obrony USA i tak przewidział środki na program ARRW na 2023 rok fiskalny w wysokości 46,6 mln dolarów. Te środki zostaną najpewniej przekazane po prostu na rozwój prototypów do dalszych prób.