Parkowanie hulajnogi to nie jest taka prosta sprawa…
Tak przynajmniej można pomyśleć widząc ulice polskich miast. Mówimy tutaj oczywiście o skrajnych przypadkach, ale często można spotkać hulajnogi na środku chodnika, tudzież trawnika. Pomijam hulajnogi wiszące na drzewach czy leżące w rzekach. To akurat nie jest wina parkujących. Przekonałem się o tym, kiedy swego czasu wybrałem się zrobić kilka zdjęć o wschodzie słońca w letnią noc z soboty na niedzielę. Agresywne i prowokujące zachowanie hulajnóg ewidentnie przeszkadzało osobom wracającym z warszawskich imprez…
Ale wróćmy do parkowania hulajnóg. Po zakończeniu przejazdu zazwyczaj musimy zrobić zdjęcie zaparkowanego pojazdu. Dzięki temu mamy dowód, że to jednak nie my powiesiliśmy hulajnogę na drzewie. Bolt postanowił zrobić użytek z tych zdjęć i wyszkolił algorytm sztucznej inteligencji na podstawie 150 tys. z nich. Dzięki temu nauczył się on, jak wygląda prawidłowo zaparkowana hulajnoga.
Czytaj też: Karty graficzne NVIDIA na systemach Linux będą działać lepiej. Firma wreszcie TO zrobiła
Bolt nauczy nas, jak zaparkować hulajnogę
Pomysł Bolta zakłada, że w przypadku nieprawidłowego zaparkowania hulajnogi, użytkownik dostanie w aplikacji powiadomienia o konieczności przeparkowania. Algorytm przeanalizuje zdjęcie pod kątem potencjalnego blokowania chodnika, przejścia czy ścieżki rowerowej, albo też wyjścia z budynku.
System został przetestowany w Sztokholmie, Oslo, jest też wdrażany w Polsce – w Krakowie, Lublinie, Szczecinie, Trójmieście i Warszawie. Podczas testów w Sztokholmie skuteczność weryfikacji zdjęć wynosiła co najmniej 80%.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja sprawi, że korki na drodze nie będą już problemem
Aby system działał prawidłowo, konieczne jest przeszkolenie algorytmu z topografii danego miasta. Specyficznego rozkładu ulic, przepisów parkingowych, czy nietypowych elementów.
Niektórzy mogą się pewnie oburzać, że aplikacja poucza ich jak zaparkować hulajnogę, ale jeśli ma to pomóc w ich uporządkowaniu, jestem zdecydowanie za!