Czterotygodniowy cykl wydawniczy Chrome sprawia, że nowości trafiające do przeglądarki w takim tempie nie są jakieś rewolucyjne, ale z pewnością przydatne. Tym razem większość z tych, które możemy już podejrzeć w Chrome 103 beta odnoszą się do działania samej przeglądarki, bo skupiają się na ulepszeniach czasu ładowania stron, czy nowych narzędziach dla programistów.
Czytaj też: Android wkrótce może otrzymać kolejną zdrowotną funkcję. Tym razem poprawiającą jakość snu
Jakie nowości wprowadzi Chrome 103?
Nowa wersja przeglądarki Google wprowadzi obsługę tak zwanego kodu odpowiedzi HTTP 103 Early Hints. W skrócie i bez zbędnego komplikowania – współczesne, nowoczesne przeglądarki pobierają wstępny kod z serwerów jeszcze zanim klikniemy w dany link, co znacznie przyspiesza sam proces ładowania strony. Dzięki wprowadzeniu obsługi tego kodu, Chrome 103 zanotuje wzrost szybkości, choć zapewne jakoś specjalnie nie odczujemy tej różnicy, bo mowa o kilku milisekundach.
Czytaj też: Rynek smartfonów w Europie w I kwartale 2022 roku. Liczba dostaw znacznie spadła
W wersji beta pojawiła się też opcja dostępu do lokalnych czcionek przechowywanych na urządzeniu dla aplikacji internetowych. Ma to pomóc w ich renderowaniu. Chrome 103 beta dostaje też wsparcie dla .avif dla Web Share API. Umożliwi to aplikacjom internetowym, takim jak Twitter, współpracę z plikami multimedialnymi .avif, które wcześniej nie były obsługiwane. Format pliku ma być bardziej oszczędny niż inne, takie jak .png lub .jpegs.
Czytaj też: Układ Apple A16 Bionic może nas zaskoczyć… ale nie tak, jakbyśmy tego oczekiwali
Wśród nowości znalazła się też obsługa formatu kompresji „deflate-raw”, choć to akurat coś dla programistów, bo daje dostęp do raw deflate bez żadnych nagłówków/stopek. Funkcjonalność może być używana do odczytywania i zapisywania plików zip przez aplikacje internetowe.