Elektryczne rowery City Vanture
Rama City Vanture jest zdecydowanie najważniejszym elementem tego elektrycznego roweru. Poszczególne elementy są bowiem połączone na zasadzie “wcisku” jednego mechanizmu w drugi, który dodatkowo wzmacnia się śrubkami. Oznacza to, że cały główny trójkąt (rura górna, dolna i podsiodłowa) i ten tylny (wsporniki dla koła) aluminiowej ramy roweru są ze sobą łączone poprzez tego typu połączenie.
Czytaj też: Ogłoszono pierwsze dofinansowanie na elektryczny rower w Polsce
Ponoć jest ono na tyle wytrzymałe, że nie musimy się martwić o trwałość roweru, a na dodatek będziemy mogli docenić możliwość jego znacznego złożenia, choć z drugiej strony trzeba pamiętać, że tego typu rozwiązanie z pewnością odbiło się na okazalszej wadze. Ta wynosi jednak stosunkowo niewiele, bo 15,5 kg. Producent podkreśla też fakt uzyskania w takim procesie znacznie prostszej ramy, choć tylko o ułamki milimetra.
Czytaj też: Elektryczne rowery drugiej generacji Serial 1 już dostępne
Jak na rower elektryczny przystało, City Vanture musi również czymś się wyróżniać i tym czymś jest tylny silnik o maksymalnej mocy 350 watów, który zwiększa moc pedałowania rowerzysty do prędkości maksymalnej 40 km/h w wersji amerykańskiej lub 25 km/h w przypadku wersji dla Unii Europejskiej, która ogranicza też silnik do 250-watowej mocy nominalnej.
Magazynem energii jest w tym przypadku akumulator litowo-jonowy 36 V/7 Ah umieszczony w rurze dolnej, który powinien zapewnić zasięg około 80 km po dwugodzinnym ładowaniu. Ponadto wyposażenie obejmuje wyświetlacz LCD zintegrowany ze wspornikiem kierownicy, hydrauliczne hamulce tarczowe Magura, napęd paskowy Gates Carbon oraz obręcze DT Swiss z oponami Maxxis 700x28c.
Czytaj też: Nowy elektryczny rower Gemini X łączy rurową ramę z podwójnymi akumulatorami
Obecnie City Vanture jest do kupienia za 1399$ w ramach kampanii na Indiegogo, po której zakończeniu cena wzrośnie do 2399$.