O Neuralinku jest coraz głośniej w ostatnich miesiącach. Elon Musk chce odpowiednio wypromować swój najnowszy produkt, urządzenie neuroprotetyczne, które na pewno do tanich nie będzie należeć. Założyciel Tesli i SpaceX napisał w jednym z ostatnich tweetów, że Neuralink w ciągu pięciu lat pozwoli wyleczyć szumy uszne – popularne schorzenie neurologiczne powodujące “dzwonienie” w uszach. Czy jest to możliwe?
Cud techniki czy przereklamowany gadżet?
Neuralink to implant wielkości monety, który jest wszczepiany do mózgu za pomocą precyzyjnego robota chirurgicznego. Urządzenie łączy się z komputerem przez Bluetooth, co umożliwia ciągłą komunikację w obie strony. Ma być to jeden z najbardziej zaawansowanych interfejsów mózg-komputer na świecie, a zarazem mikrochip pomagający osobom z różnymi zaburzeniami neurologicznymi, w których występuje nieprawidłowa synchronizacja między mózgiem a nerwami obwodowymi. Dotyczy to głównie osób z paraplegią, chorobą Parkinsona i epilepsją.
Od momentu ogłoszenia projektu w 2016 r. Neuralink przeszedł długą drogę. Elon Musk zrekrutował najwyższej klasy neurobiologów i specjalistów z wielu dziedzin medycyny.
W kwietniu 2021 r. Musk opublikował nagranie z 9-letnią małpą nazwaną Pager, która z powodzeniem grała w Ponga, mając wszczepiony implant Neuralik. Pagera nauczono grać w Ponga za pomocą joysticka. Gdy małpa wykonała prawidłowy ruch, dostawała nagrodę pod postacią bananowego smoothie. Implant jednocześnie rejestrował wzorce aktywności elektrycznej w mózgu, dzięki czemu udało się ustalić, które neurony kontrolują poszczególne ruchy.
Elon Musk czeka na zgodę FDA na rozpoczęcie testów z udziałem ludzi. Mają one ruszyć pod koniec 2022 r.
Czy Neuralink wyleczy szumy uszne?
Musk napisał na Twitterze, że Neuralink wyleczy szumy uszne do 2027 r. To schorzenie neurologiczne objawia się “dzwonieniem” w uszach przy braku zewnętrznego źródła dźwięku. Często występuje, kiedy nerw łączący ucho wewnętrzne z mózgiem, zwany nerwem przedsionkowo-ślimakowym, zostanie uszkodzony w wyniku długotrwałego przebywania w głośnym otoczeniu, urazu lub braku dopływu krwi.
Niestety, szumów usznych nie da się wyleczyć. Może się to zmienić dzięki Neuralink, który będzie podłączony do kory mózgowej. To bardzo optymistyczne twierdzenie, ale nie oderwane od rzeczywistości. Przecież implanty ślimakowe pomagają ludziom już od ponad 50 lat.
Czytaj też: Starstim pozwoli na nieinwazyjną stymulację mózgu. Lepszy od Neuralink?
Znajdujemy się na progu całkowitej zmiany paradygmatu. Tego typu technologia ma potencjał, aby odmienić nasze metody leczenia. Nie tylko w przypadku udaru, paraliżu i chorób zwyrodnieniowych układu ruchu, ale także w przypadku niemal każdego innego rodzaju choroby mózgu.Paul Nuyujukian, dyrektor laboratorium Brain Interfacing Laboratory na Uniwersytecie Stanforda
Ile jeszcze czasu minie, zanim Neuralink będzie dostępny na rynku i jaka będzie jego cena, tego nie wiadomo.