Wielozadaniowe myśliwce F-16 na służbie polskich sił powietrznych to efekt 3,523-miliardowego programu (w dolarach)
Siły Powietrzne Wojska Polskiego mają dostęp do łącznie 48 myśliwców F-16 Fighting Falcon od 2006 roku. Zostały one zaprojektowane przez amerykańską firmę General Dynamics, a ich produkcja trwa od 1976 roku, choć w 1993 roku zaczął być produkowany przez Lockheed Martin, a więc firmę o tych samych korzeniach. Nie jest więc w gruncie rzeczy nowym sprzętem, ale w ciągu swojego żywota doczekał się tak wielu ulepszeń, że nadal pozostaje jednym z najbardziej zaawansowanych myśliwców na świecie, które powstały już w nakładzie ponad 4500 egzemplarzy.
Czytaj też: Amerykańska amunicja krążąca Switchblade. Czy drony kamikaze są bronią idealną?
Jako myśliwiec 4. generacji, F-16 nie jest może tym najbardziej zaawansowanym, ale i tak wypada świetnie m.in. na tle rosyjskich maszyn. Obecnie na służbie naszego lotnictwa możemy śmiało nazwać go tym najbardziej obiecującym, jeśli chodzi prowadzenie działań bojowych, który najpewniej zostanie z nami na kilka dekad, choć nie w pojedynkę, bo wkrótce doczekamy się również myśliwców F-35 piątej już generacji.
Wśród wspomnianych 48 egzemplarzy na służbie, 36 przyjmuje postać wersji C, a 12 wersji D, ale obie posiadają najnowsze ulepszenia Block 52+, czyli Advanced 52. Niestety Wojsko Polskie ma dosyć niejasne plany ich ulepszenia, które zdecydowanie powinny powoli się już klarować, jeśli spojrzymy na całe 16 lat tych myśliwców na służbie. Nieoficjalnie coś tam ponoć się dzieje i jest szansa na ulepszenie ich do standardu Block 70/72 i zwiększenia pierwotnego poziomu dozwolonych godzin w powietrzu z 8000 do 12000. To o tyle ważne, że według starszych danych, Wojsko Polskie ma 27 sprawnych operacyjnie F-16, co choć nie brzmi najlepiej na tle zakupionych 48, to jest poniekąd standardem, jako że utrzymanie 100% sprawności floty nie udaje się nawet światowym mocarstwom.
Co dokładnie oznaczają wersje polskich F-16?
Wersja C różni się od D głównie tym, że ta druga przyjmuje na pokład dwóch, a nie jednego pilota. Są ku temu dwa powody. Z jednej strony jest to podyktowane głównie szczególnymi misjami, wymagającymi pracy duetu przeszkolonych specjalistów, a z drugiej pozwala na realizowanie misji szkoleniowych.
Bez względu na to, o której wersji mowa, obie są szczególne, bo są rozwijane jednocześnie “wspólnie” w myśl ulepszeń, które trwają od dekad. Przykładowo, te najnowsze wprowadziły do gry radar AOG-68(V)9, system lotu według rzeźby terenu, modernizację w zakresie lotu z bombami JDAM czy kolorowe wyświetlacze. Polska jednak nie posiada najnowszych wersji F-16, a te kilkuletnie, które… no właśnie – co dokładnie one potrafią?
Możliwości polskich F-16
Według informacji podawanych przez 2. Skrzydło Lotnictwa Taktycznego, myśliwce F-16D i F-16C mogą pochwalić się masą startową rzędu 22727 kg, ale oczywiście jest to zależne od uzbrojenia, które może ważyć łącznie do 9942 kg. Ich długość sięga 15,3 metra, wysokość 5,09 metra, a przy rozpiętości skrzydeł o profilu NACA 64A204 całe 9,45 metra, wspomagają silniki w locie za sprawą ponad 28 metrów kwadratowych powierzchni nośnej. Za napędzenie odpowiada pojedynczy dwuprzepływowy silnik turbowentylatorowy z dopalaczem F100-PW-229, będący ulepszoną wersją F100-PW-220 firmy Pratt & Whitney. Zapewnia ciąg rzędu 129,7 kN z dopalaniem (czyli spalaniem dodatkowego paliwa za turbiną) i 79 kN bez niego.
Czytaj też: Ukraińskie pociski Neptun pod lupą. To one zniszczyły klejnot rosyjskiej floty
Dzięki takiemu połączeniu, te najbardziej zaawansowane polskie myśliwce mogą latać na pułapie 15250 metrów i rozpędzać się maksymalnie do prędkości 2 Machów, czyli 2124 km/h, choć ich prędkość przelotowa wynosi ponad dwa razy mniej, bo 1000 km/h. Ich zbiorniki paliwa z możliwością uzupełniania w powietrzu zapewniają zasięg do 5000 km na jednym tankowaniu już po wzniesieniu się z 250-metrowego rozbiegu i utrzymaniu prędkości wznoszenia na poziomie 340 m/s.
Ważne elementy wyposażenia polskich F-16
Myśliwce F-16C/D nie są tak wyjątkowe z przypadku, o co dba szereg nowoczesnych technologii i rozwiązań. Wśród nich znajdziemy te mniej “widowiskowe”, jak np. konforemne zbiorniki paliwa (te dodatkowe na kadłubie), w pełni oszkloną kabinę zapewniającą świetny zakres widoczności, ruchome płaty skrzydeł czy hełmy pilotów z systemem celowania JHMCS.
Te bardziej bojowe elementy składowe, a więc i bardziej imponujące, sprowadzają się do system walki radioelektronicznej AIDEWS, radiolokatora AGP-68 o zasięgu do 130 km, wielofunkcyjnego radaru AN/APG-68(V)9, czy wreszcie systemu celowniczego Sniper XR i PANTER do wykrywania, identyfikacji, obserwacji oraz naprowadzania uzbrojenia kierowanego na cele naziemne i powietrzne
Wchodząc na temat uzbrojenia można tak naprawdę rozpisać się na kilka tekstów z racji zaawansowania i możliwości poszczególnych bomb czy pocisków, jako że F-16 jest myśliwcem wielozadaniowym, który ma radzić sobie w możliwie najszerszej liczbie scenariuszy. Najbardziej uniwersalny element? Stare dobre działko Gatlinga M61A kalibru 20 mm, ale to tylko wierzchołek góry lodowej.
Arsenał F-16 stanowią również nowoczesne pociski kierowane powietrze-powietrze AIM-120C-5 AMRAAM do walki na średnie odległości i samonaprowadzane AIM-9X Super Sidewinder na podczerwień do konfrontacji powietrznych na bliższym dystansie. W przypadku uzbrojenia przeciwko celom naziemnym te myśliwce mogą sięgnąć po 227-kilogramowe bomby Mk82 i 907-kilogramowe Mk84, które można przerobić na bomby kierowane przez GPS lub laserowo (GBU, JDAM). F-16 mogą też operować kierowanymi rakietami AGM-65G2 i JSOW, z czego te pierwsze wykorzystuje się do zwalczania ciężkich celów, a drugie dużych skupisk tych nieopancerzonych. Wszystko przez to, że posiadają zasobniki kasetowe AGM-154A.
Czytaj też: UR-77 Meteoryt – tymi systemami Rosjanie niszczą ukraińskie obszary mieszkalne
Jednak wisienką na torcie są obecne w arsenale polskiego lotnictwa pociski AGM-158 JASSM oraz JASSM-ER. Oba przyjmują postać taktycznego pocisku manewrującego o obniżonej wykrywalności z myślą o niszczeniu celów poza zasięgiem obrony przeciwlotniczej wroga. Wersja AGM-158B (JASSM-ER) to z kolei ulepszona wersja o zasięgu nie 370, a 1000 km, który zagwarantowała większa ilość miejsca na paliwo oraz bardziej oszczędny silnik turbowentylatorowy.
[Tekst opublikowany pierwotnie 1 maja]