Sygnatury poszczególnych pierwiastków tworzących gwiazdy układają się warstwowo niczym w cebuli. Najbardziej zewnętrzną warstwę takiego kosmicznego warzywa tworzy wodór. Jeśli po eksplozji w formie supernowej nie da się wykryć śladów świadczących o obecności wodoru, to oznacza to, że musiał on zniknąć zanim w ogóle doszło do wybuchu.
Czytaj też: Od eksplozji minęło osiem lat. Supernowa 2014C wciąż skrywa swoje tajemnice
Naukowcy zajmujący się supernową określoną jako SN 2013ge przedstawili swoje dokonania na łamach The Astrophysical Journal Letters. Korzystając z obserwacji wykonanych z użyciem zasłużonego teleskopu astronomowie zyskali dostęp do twardych dowodów potwierdzających, że gwiazda towarzysząca może pochłaniać wodór ze swojej towarzyszki zanim dojdzie do jej wybuchu.
Na czele zespołu badawczego stanął Ori Fox ze Space Telescope Science Institute. Wraz ze swoimi współpracownikami wykorzystał instrument Wide Field Camera 3 do zbadania obszaru wokół supernowej SN 2013ge w świetle ultrafioletowym. Badacze wzięli również po uwagę dane z archiwum MAST i odnotowali, że światło supernowej zanikało w latach 2016-2020, ale inne źródło światła ultrafioletowego w podobnej lokalizacji utrzymywało swoją jasność. To właśnie ono może stanowić dowodów na istnienie gwiazdy towarzyszącej, która przetrwała potężną eksplozję.
Gwiazda towarzysząca eksplozji SN 2013ge przetrwała, choć nie wyszła z tej sytuacji bez szwanku
Wcześniejsze obserwacje SN 2013ge udało się dostrzec dwa skoki w świetle ultrafioletowym, a nie tylko jeden, co byłoby typowe dla większości supernowych. Ten drugi sygnał mógł pojawić się, kiedy fala uderzeniowa supernowej trafiła gwiazdę towarzyszącą. Najnowsze analizy sugerują natomiast, że choć gwiazda towarzysząca została poważnie naruszona, to nie uległa zniszczeniu.
Czytaj też: Kolejny potężny rozbłysk słoneczny. Nasza gwiazda coraz aktywniejsza
Wykorzystując obserwacje ocalałej gwiazdy astronomowie mogą teraz określić cechy tej, która eksplodowała. Poza tym mają możliwość obserwowania następstw tak potężnego wybuchu. Co ciekawe, gwiazda towarzysząca SN 2013ge również kiedyś eksploduje w formie supernowej. Z czasem przyjmie natomiast formę gwiazdy neutronowej bądź czarnej dziury. Jak wyjaśnia jeden z autorów badań, Alex Filippenko, zrozumienie cyklu życia masywnych gwiazd jest ważne, ponieważ wszystkie ciężkie pierwiastki powstają w ich rdzeniach oraz za sprawą supernowych. Z tych pierwiastków składa się większość obserwowalnego wszechświata oraz my sami.