Na przestrzeni ostatniego roku Ingenuity testował różne warianty i pokazywał, że jego możliwości są nawet bardziej imponujące niż pierwotnie zakładano. W piątek agencja poinformowała, że kamera nawigacyjna helikoptera uwieczniła przebieg 25. lotu. Miał on miejsce 8 kwietnia, a Ingenuity pokonał dystans 704 metrów, osiągając przy tym prędkość wynoszącą 5,5 metra na sekundę.
Czytaj też: Helikopter na marsjańskim niebie. Tak Ingenuity radzi sobie miliony kilometrów od domu
Jak wyjaśnia kierownik zespołu odpowiedzialnego za misję, Teddy Tzanetos, skierowana w dół kamera nawigacyjna Ingenuity dostarczyła niesamowitych ujęć pokazujących, jak to jest szybować na wysokości około 10 metrów nad powierzchnią Marsa z prędkością niemal 20 kilometrów na godzinę.
Pierwszy marsjański lot Ingenuity miał miejsce w kwietniu ubiegłego roku
I choć nagranie jest czarno-białe, to możemy na nim dostrzec grupę piaskowych fal, które pojawiają się mniej więcej w połowie filmu. To właśnie nad nimi przelatuje Ingenuity. Helikopter kontynuował lot aż do momentu, w którym zauważył względnie płaski i pozbawiony charakterystycznych cech teren, na którym był w stanie wylądować. Przelot trwał dokładnie 161,3 sekundy, choć nagranie zostało przyspieszone na tyle, że trwa niecałe 35 sekund.
Czytaj też: Marsjański lądownik zrobił sobie zdjęcie. Historyczne, bo ostatnie
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to Ingenuity porusza się w autonomiczny sposób. Do komunikacji z Ziemią musi najpierw połączyć się ze stacją bazową znajdującą się na pokładzie łazika Mars Perseverance. Ten następnie przekazuje dane do Mars Reconnaissance Orbiter (MRO), czyli sondy krążącej po orbicie Marsa. MRO przesyła dane do satelitów NASA Deep Space Network (DSN), które przekazują je do naukowców z podlegającego pod NASA Jet Propulsion Laboratory.