Efektem kalibracji teleskopu jest seria obrazów, które prezentują jego pełne pole widzenia. Wydajność optyczna teleskopu jest lepsza niż najbardziej optymistyczne przewidywania inżynierów. Zwierciadła Webba kierują obecnie w pełni zogniskowane światło z kosmosu do każdego z instrumentów. Jakość obrazu na ten moment jest “ograniczona dyfrakcyjnie”. Od tego momentu jedynymi zmianami w zwierciadłach będą bardzo małe, okresowe korekty segmentów zwierciadła głównego.
Wraz z zakończeniem kalibracji teleskopu i wysiłkiem połowy życia, moja rola w misji Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba dobiegła końca. Te obrazy głęboko zmieniły sposób, w jaki postrzegam Wszechświat. Jesteśmy otoczeni przez symfonię stworzenia; galaktyki są wszędzie! Mam nadzieję, że każdy na świecie będzie mógł je zobaczyć.Scott Acton, naukowiec ds. detekcji czoła fali JWST
Choć zestrojenie teleskopu zostało zakończone, pozostały jeszcze pewne czynności związane z jego kalibracją: w ramach uruchamiania instrumentów naukowych teleskop zostanie skierowany w różne miejsca na niebie, gdzie całkowita ilość promieniowania słonecznego docierającego do obserwatorium będzie się zmieniać, aby potwierdzić stabilność termiczną przy zmianie celów. Ponadto, co dwa dni będą prowadzone obserwacje konserwacyjne, które będą monitorować ustawienie zwierciadeł i w razie potrzeby wprowadzać poprawki, aby utrzymać je w wyrównanym położeniu.
Czytaj też: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba dostrzeżony z miliona kilometrów. Sfotografowała go sonda Gaia
Teraz zespół skupi się na uruchomieniu instrumentów naukowych. Wraz z formalnym zakończeniem strojenia teleskopu do Centrum Operacyjnego w Space Telescope Science Institute w Baltimore przybył kluczowy personel zaangażowany w uruchomienie każdego instrumentu, a niektórzy pracownicy już zakończyli swoje obowiązki.