Al Olama dodał, że realizm metawersum może prowadzić do ekstremalnych działań, takich jak nękanie czy nawet wirtualne morderstwa. Jego zdaniem tego typu wydarzenia mogą mieć znaczący wpływ na psychikę osób przebywających w wirtualnej rzeczywistości. Będzie to jednak miało odzwierciedlenie nie tylko tam, ale również w codziennym życiu. I choć sam pomysłodawca nie wie jeszcze, w jaki sposób rozwiązać ten problem, to według niego jest to kwestia, którą trzeba będzie się zająć w najbliższej przyszłości.
Czytaj też: Ta sztuczna skóra zapewnia robotom zmysł dotyku. Może zostać użyta do tworzenia Metawersum
Jeśli wyślę Ci wiadomość na WhatsAppie, to będzie tylko tekst, prawda?. Może Cię przestraszyć, ale do pewnego stopnia nie stworzy wspomnień, od których dostaniesz PTSD (zespołu stresu pourazowego). […] Ale jeśli wejdę do metawersum, a jest to realistyczny świat, o którym mówimy w kontekście przyszłości i faktycznie Cię zamorduję, a Ty to zobaczysz, to doprowadzi Cię to do pewnej skrajności, w której będzie trzeba zdecydowanie egzekwować prawo na całym świecie, ponieważ wszyscy są zgodni co do tego, że pewne rzeczy są niedopuszczalne. argumentuje przedstawiciel ZEA
Czym w ogóle ma być metawersum? Chodzi o środowisko rzeczywistości rozszerzonej, w którym każdy użytkownik może wcielić się w cyfrowego awatara, aby wchodzić w interakcje z innymi osobami i wykreowanym światem. Liderami jeśli chodzi o inwestycje w tę technologię są między innymi Meta i Epic Games, które przeznaczają miliardy dolarów na rozwój metawersum.
Metawersum ma być wirtualnym światem o niespotykanej dotąd skali
Z drugiej strony nietrudno odnieść wrażenie, że problem jest nieco wyolbrzymiany – bądź pomija się fakt, iż tak naprawdę istnieje on od dawna. W grach wieloosobowych regularnie dochodzi do aktów przemocy (zazwyczaj słownej) i choć nie jest to rzecz jasna akceptowalne, to trudno uwierzyć, by metawersum wyniosło to zjawisko na niespotykane do tej pory poziomy.
Czytaj też: Zaburzenia psychiczne można leczyć. Zrobi to wirtualna rzeczywistość
Chris Cox, przedstawiciel firmy Meta, podkreślił, iż metawersum będzie prawdopodobnie miejscem zróżnicowanym, z wieloma odmiennymi platformami funkcjonującymi według własnych zasad, norm i kultury. Cox przyznaje, że potrzebne będą pewne odgórne regulacje ustalone na międzynarodowym poziomie. Z drugiej strony owe platformy będą musiały również ponosić pewną odpowiedzialność za własne decyzje. Jego zdaniem prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym funkcjonuje system klasyfikacji podobny do tego stosowanego obecnie wobec filmów czy gier wideo. Dzięki temu dzieci i ich opiekunowie będą mogli dowiedzieć się, do jakiego środowiska zamierzają wkroczyć.