Nowy półzanurzalny okręt transportowy Chin ujawniony na oficjalnych zdjęciach. Oficjalnie jednak niewiele o nim wiemy
Tego typu okręty transportowe nie są wcale takie zwyczajne, a stworzone specjalnie z myślą o możliwości szybkiego rozmieszczenia na wodach spornych sprzętu desantowego różnego rodzaju – np. ogromnych poduszkowców. Stanowi to poniekąd platformę rozszerzającą możliwości portów, kiedy te akurat są zajęte, bo umożliwia wodowanie i dokowanie sprzętu desantowego, kiedy porty są zajęte.
Czytaj też: Dwa drony Bayraktar Akinci z pierwszym takim osiągnięciem. To starsi bracia Bayraktar TB2
Ten nowy chiński półzanurzalny ciężki okręt Yinmahu wystąpił nie w pojedynkę, a z poduszkowcem desantowym typu 958 na pokładzie. Zdradziły to zresztą również te same media, podkreślając, że sam poduszkowiec jest “częścią grupy okrętów desantowych marynarki wojennej podlegającej Dowództwu Południowego Teatru PLA”.
Czytaj też: Ukraina uszczupliła rosyjski arsenał. Kolejne dostawy amunicji poszły z dymem
Nie znamy jednak dokładnego oznaczenia okrętu, choć odpowiedź na to pytanie zapewnia raport Biura Wywiadu Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, które określa go “zmodyfikowanym typem Hansa Sonderberga”. Nie bez powodu, bo jego konstrukcja wywodzi się z cywilnej klasy okrętów o podobnej nazwie.
Tego typu nowy półzanurzalny okręt transportowy podobno mierzy 175,5 metra długości, jego szerokość wynosi 32,4 metra, a wyporność około 20000 ton. W budowie jest on podobny do półzanurzalnego ekspedycyjnego doku transferowego marynarki USA, ale z zewnątrz zdecydowanie czerpie wiele z Donghaidao, czyli pierwszego okrętu tego typu, który wszedł do służby w chińskiej marynarce w lipcu 2015 roku.
Czytaj też: Śmigłowce szturmowe Mi-24 pod lupą. Opisujemy najnowszy sprzęt przekazany Ukrainie
Tutaj warto na moment cofnąć się w przeszłość i przypomnieć o tym, że Chiny przed laty kupiły dwa okręty typu Zubr (Projektu 1232.2) od Ukrainy (wtedy były to Typy 958), ale po przejęciu Krymu kontrakt przejęła Rosja. Zaanektowanie Półwyspu Krymskiego miało bowiem miejsce akurat wtedy, kiedy te okręty były w budowie w tamtejszych stoczniach.