Brimstone mógł nie powstać, ale analiza działań wojennych przywróciła pomysł na tapet
Cel Brimstone? Przede wszystkim zapewnienie Królewskim Siłom Powietrznym broni przeciwpancernej dalekiego zasięgu, umożliwiającą samolotom szturmowym atakowanie czołgów i pojazdów opancerzonych z dystansu. Do ich produkcji finalnie wybrano GEC-Marconi (część obecnego MBDA), która doczekała się kontraktu w 1996 roku. Następne kamienie milowe objęły odpalanie pocisku Brimstone z poziomu lądu w 1999 roku, a rok później – z lecącego samolotu Tornado GR4.
Czytaj też: Rosyjskie wyrzutnie rakiet TOS-1. Przerażające, ale niepozbawione ogromnych wad
Finalnie wprowadzenie go na służbę opóźniono o 18 miesięcy z racji problemów w zakresie testów i chęci zwiększenia bezpieczeństwa samolotów w momencie wystrzelenia przy większych prędkościach. Oficjalnie wspomina się o produkcji ponad 2000 pocisków oraz koszcie całego programu na poziomie 370 mln funtów, z czego kolejne 10 mln przeznaczono na wersję Dual-Mode, która wprowadzała dodatek laserowego naprowadzania obok radiolokacyjnego (ten zapewnia pociskowi tryb pracy Fire and Forget). Obecnie uważa się, że w tej wersji pociski Brimstone kosztują 105000 funtów brytyjskich.
Wchodząc właśnie w wersje pocisków Brimstone, należy wspomnieć o ulepszeniu zapowiedzianym w 2010 roku w postaci Brimstone 2 oraz jeszcze nowszego Brimstone 3 (pod koniec lat 10. obecnego wieku). Powstał też wariant do użytku przeciwko celom morskim w postaci Sea Spear, ale nas szczególnie interesuje ten najstarszy.
Pierwsza wersja Brimstone – co są w stanie zrobić te pociski?
Oficjalnie Brimstone to pociski powietrze-ziemia, ale alternatywnie można je też wykorzystać w formie pocisków ziemia-ziemia. To 50-kilogramowe pociski o długości 1,8 metra i średnicy 180 mm, których tandemowa głowica bojowa waży 6,3 kilogramów. Zanim zniszczy cel, uderza w niego z prędkością około 450 metrów na sekundę (Mach 1,3), wyszukując go za pomocą radiolokalizatora (w nowszych wersjach dodano naprowadzanie laserem). Celność wynosi poniżej 1 metra marginesu błędu.
W praktyce Brimstone może być stosowany przeciwko celom lekko opancerzonym, bunkrom, szybkim łodziom czy nawet czołgom. Z celami ciężej opancerzonymi zdecydowanie powinien sobie poradzić, jako że jego tandemowa głowica przebija się przez pancerz reaktywny i ponad 700 mm stali.
Jeśli idzie o zasięg, Brimstone 1 może uderzać w cele oddalone o ponad 20 kilometrów przy wystrzeleniu ze stałopłata (np. myśliwca), ale zasięg ten spada do 12 km po połączeniu go ze śmigłowcami i jeszcze niżej przy odpaleniu z wyrzutni lądowej. Powody tego są proste – im niższa prędkość i wysokość wyrzutni, tym trudniej pociskowi walczyć z siłą grawitacji i oporu powietrza.