Na czele nowych badań w tej sprawie stanęli przedstawiciele Uniwersytetu w Johannesburgu. Wysunęli oni hipotezę, w myśl której skała – znana obecnie jako Hypatia – pochodzi z gwiazdy będącej czerwonym olbrzymem. W pewnym momencie jej ewolucji doszło jednak do powstania białego karła, z którym utworzyła układ podwójny. Mniejszy z obiektów ostatecznie pochłonął materię większego, po czym doszło do wybuchu w formie supernowej typu Ia.
Czytaj też: Od eksplozji minęło osiem lat. Supernowa 2014C wciąż skrywa swoje tajemnice
Zdaniem badaczy eksplozja wyrzuciła ogromne ilości pyłu i gazu, które po milionach lat skończyły w formie obiektu krążącego na terenie Układu Słonecznego, być może w Obłoku Oorta bądź w Pasie Kuipera. Kosmiczna skała, z której odłamała się Hypatia, zanim trafiła na powierzchnię naszej planety, musiała najpierw wejść w jej atmosferę, co doprowadziło do jej rozpadu na wiele mniejszych kawałków. Jeden z nich skończył na egipskiej pustyni, gdzie znaleziono go ćwierć wieku temu.
Hypatia to pozaziemska skała, którą odnaleziono w 1996 roku
Jeśli ta hipoteza jest poprawna, Hypatia będzie pierwszym namacalnym dowodem na Ziemi potwierdzającym eksplozję supernowej typu Ia. Co równie ważne, pokazuje ona, że pojedyncza anomalna w postaci “pakietu” pyłu z kosmosu mogła zostać włączona do mgławicy słonecznej, z której uformował się Układ Słoneczny, bez całkowitego wymieszania się z nią. Jan Kramers, główny autor badania
W toku dalszych analiz członkowie zespołu zidentyfikowali w Hypatii 15 różnych pierwiastków. Dokonali tego z dużo większą precyzją i dokładnością, w czym pomogła mikrosonda protonowa. Analiza wiązką protonów wykazała, że kamień zawierał zaskakująco niski poziom krzemu, który wraz z chromem i manganem stanowił mniej niż 1% składu tej skały. Zawierała ona natomiast bardzo dużo żelaza, siarki, miedzi i wanadu.
Stanowiło to poważny argument przemawiający za tym, że Hypatia nie powstała na Ziemi, nie pochodzi też z żadnego znanego typu komety ani meteorytu, pyłu wewnętrznego Układu Słonecznego, ani pyłu międzygwiezdnego. Na placu boju pozostała więc hipoteza, w myśl której obiekt ten musiał się narodzić w czasie powstawania Układu Słonecznego. Warto podkreślić, iż w przypadku 6 z 15 pierwiastków tworzących Hypatię proporcje były od 10 do 100 razy większe niż zakresy przewidywane przez modele teoretyczne dla supernowych typu Ia. Były to: aluminium, fosfor, chlor, potas, miedź i cynk.