W latach 2019-2021 rządy co najmniej 12 amerykańskich miast lub stanów wprowadziły przepisy mające na celu ograniczenie cyfrowego rozpoznawania twarzy. Kolejne badania w tym zakresie, skupiające się na postępach dotyczących tej technologii, sugerują jednak, że jej rozwój był na tyle znaczący, że pojawiła się możliwość ponownego wprowadzenia tego typu rozwiązań.
Czytaj też: Technologia rozpoznawania twarzy na wojnie? Rzekomo wykorzystuje ją ukraińskie wojsko
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego opublikował też niedawno wyniki sugerujące, że koncepcja braku równości w zakresie rozpoznawania twarzy w zależności od rasy i płci jest wątpliwa. Co to oznacza w praktyce? Technologia nie powinna teraz “dyskryminować” jakiejkolwiek grupy.
Wśród czynników, które miały rzekomo przesądzić o zmianie nastawienia władz można wymienić przede wszystkim rosnący wskaźnik przestępczości. W Nowym Orleanie w ciągu ostatnich dwóch lat liczba zabójstw wzrosła o 67% w porównaniu z rokiem poprzednim. Policja przekonuje, iż wykorzystała już wszystkie dostępne narzędzia, a technologia rozpoznawania twarzy stanowi ostatnią deskę ratunku.
Amerykańska policja oczekuje, że rozpoznawanie twarzy pomoże w walce z przestępczością
Jednym z beneficjentów takich decyzji będzie firma Clearview AI, która zajmuje się dostarczaniem oprogramowania do rozpoznawania twarzy. W ostatnich miesiącach spadło na nią wiele krytyki, między innymi za sprawą oskarżeń o naruszenie prywatności w związku z pobieraniem zdjęć z portali społecznościowych. Teraz przedstawiciele przedsiębiorstwa twierdzą, że są otwarci na “wszelkie regulacje, które pomogą społeczeństwu uzyskać jak najwięcej korzyści z technologii rozpoznawania twarzy, jednocześnie ograniczając potencjalne minusy”.
Czytaj też: Czy sztuczna inteligencja jest godna zaufania? Nowa technika pomoże to ocenić
Jedną z największych kontrowersji wynikających ze stosowania technologii rozpoznawania twarzy jest skłonność takich narzędzi do błędnej identyfikacji czarnoskórych osób. W efekcie dochodziło do zatrzymań ludzi, których oprogramowanie uznawało za winnych, by w toku śledztwa okazało się, że popełnienie przez nich przestępstwa było fizycznie niemożliwe – na przykład ze względu na przebywanie w tym czasie w zupełnie innym miejscu.