Uruchamiamy Stellar Data Recovery Professional
Instalacja jest niezwykle prosta, jak w przypadku większości programów. Wystarczy tylko klikać dalej i instalator łatwo przeprowadzi nas przez cały proces.
Po uruchomieniu programu jesteśmy wrzucaniu w główne okno, gdzie wybieramy, jakie pliki chcemy odzyskać. O samym procesie odzyskiwania przeczytacie w dalszej części, teraz przyjrzyjmy się dostępnym opcjom.
W ustawieniach możecie zmienić typ odzyskiwanych plików, dodać własne rozszerzenia, sprawdzić aktualizacje, przywrócić zapisane dane dotyczące możliwości odzyskania plików z danego dysku. Możecie też zmienić język, ale niestety polskiego nie ma.
Ciekawą funkcją jest również Drive Monitor. Umożliwia on sprawdzenie stanu dysków, przeskanowanie ich pod kątem bad sectorów czy wykonać klonowanie dysku. Jest to z pewnością miły dodatek, który w pewnych sytuacjach może się przydać.
Odzyskujemy utracone dane
Stellar Data Recovery Professional umożliwia odzyskiwanie danych z partycji takich jak NTFS, exFAT i FAT. Nie ma on problemów z dyskami SSD, HDD, pendrive czy kartami SD. Wspiera on również odzyskiwanie z CD/DVD, HD DVD czy Blu-Ray. Kolejny plus to wsparcie dla odzyskiwania emaili (Microsoft Outlook (PST), Outlook Express (DBX), Exchange Server (EDB), Lotus Notes (NSF)), odzyskiwania plików z komputera z uszkodzonym systemem czy z usuniętych partycji. Program umożliwia też odzyskanie różnego rodzaju plików, a w wersji Premium możliwe jest naprawianie uszkodzonych zdjęć czy filmów. Jest jeszcze wersja Technician, która odzyskuje dane z RAID 0, 5, 6. Program współpracuje więc ze wszystkim, czego można by oczekiwać po tego typu rozwiązaniu.
A jak wygląda sam proces? Na pierwszy rzut idzie dysk SSD, na który wgrałem i usunąłem zdjęcia.
Po wybraniu rodzaju plików zaznaczamy dysk, z którego chcemy odzyskać dane. Warto tutaj od razu włączyć Deep Scan.
Po kliknięciu Scan program rozpoczyna proces i po jego ukończeniu możemy zobaczyć, jakie pliki jesteśmy w stanie odzyskać. W tym przypadku zdjęcia udało się odzyskać w całości. Program ma funkcję podglądu więc od razu widać, z jakim plikiem mamy do czynienia. Dotyczy to nie tylko zdjęć, ale również np. plików tekstowych czy filmów.
Po wybraniu interesujących nas plików (lub wszystkich) klikamy Recover, wybieramy miejsca do odzyskania danych i wszystko jest gotowe. Sam proces jest więc naprawdę prosty i każdy z Was sobie z nim poradzi.
Sprawdźmy jeszcze, co skrywa stary dysk 1 TB HDD, który jest tylko po formatowaniu. Tutaj sam proces odzyskiwania trwał naprawdę długo, ale ilość danych robi wrażenie.
15648,51 GB to naprawdę ogromna ilość danych. Jest pełny dostęp do zdjęć, plików tekstowych itp. – większość z tych rzeczy można by uznać za dawno usuniętą. Teraz widzicie sami, jak ważne jest aby dokładnie wyczyścić dysk i nadpisać dane specjalnym programem przed jego sprzedażą.
Co ważne Stellar Data Recovery Professional umożliwia szukanie plików po jego rodzaju czy nawet po samej nazwie, co w przypadku takiej ilości plików jest niezbędne do znalezienia interesującej nas rzeczy. Bez problemów więc możecie odzyskać tylko to, co Was interesuje.
Wyniki skanowania możemy też zawsze zapisać i szybko do nich wrócić, jeśli chcemy jeszcze coś odzyskać z danego dysku. Jest to świetna opcja, bowiem po kilku godzinach skanowania mało komu chciałoby się to znowu powtarzać.
Czy Stellar Data Recovery Professional spełnił oczekiwania?
Zdecydowanie tak. Program jest bardzo prosty w obsłudze i umożliwia odzyskanie praktycznie każdego typu danych. Sami zresztą widzicie, ile udało się znaleźć na starym dysku HDD po tylko formatowaniu. Nie ma problemów z wyszukiwaniem danych po nazwie czy typie, zapisaniem wyników skanowania czy generalnie obsługą mimo braku języka polskiego. Plusem jest też Drive Monitor, który również może czasami się przydać.
Pozostaje kwestia ceny. Za wersję Professional musicie zapłacić 89,99 euro, Premium 99,99 euro, a Technician 199 euro. Ceny nie są wcale aż takie duże, jak na takie możliwości odzyskiwania danych czy prostą obsługę. Jeśli więc musicie odzyskać ważne pliki, które kiedyś były na jakimś dysku czy partycji to warto dać szansę omawianemu programowi.