Fujian już w wodzie, czyli dlaczego fakt, że Chiny zwodowały nowy lotniskowiec, jest tak poruszający
Te dumne twierdzenia co do tego, że “Chiny wreszcie mają porządny lotniskowiec” nie biorą się znikąd, bo tak się składa, że Fujian jest porównywalny wielkością (mierzy 320 metrów długości i 80 metrów szerokości) z klasami Nimitz i Ford amerykańskiej marynarki wojennej.
Czytaj też: Nowa samobieżna haubica z Czech. Oto Morana od Excalibur Army
Gdyby tego było mało, jego ogólna konstrukcja jest pod wieloma względami podobna do najpotężniejszych lotniskowców USA. Jednocześnie jednak Fujian jest ewolucją dwóch pierwszych lotniskowców Chińskiej Marynarki Wojennej (PLAN), które zostały zbudowane w oparciu o technologię radziecką.
Czytaj też: Dwa bojowe wozy piechoty Rosji zniszczone. Obejrzyjcie jak Stugna-P radzi sobie z BMP-2
Tak więc ponad dekadę po sięgnięciu po rosyjską technologię, Chiny wreszcie będą miały w swojej flocie prawdziwy superlotniskowiec, który dołączy do wspomnianych dwóch innych, nieco mniej imponujących, które funkcjonują na służbie PLAN. Najważniejsze jest zdecydowanie to, że Fujian “zachwyca” nie tylko swoją wielkością, ale też zaawansowaniem, bo czerpie wiele nowoczesnych rozwiązań z najnowocześniejszego dzieła USA.
Czytaj też: Rosyjski helikopter Mi-35M zestrzelony. Obejrzyjcie wrak i moment celnego ukraińskiego ataku
Zdecydowanie najbardziej rzucającym się w oczy elementem na tym nowym lotniskowcu Chin są katapulty na pokładzie, a dokładniej mówiąc, trzy katapulty typu EMALS, a nie stare parowe odpowiedniki. Te wydajniejsze elektromagnetyczne systemy startowe z całą pewnością znacząco usprawnią proces wznoszenia myśliwców J-35 czy samolotów (np. KJ-600) z pokładu.