Widoczne poniżej nagranie ukazuje najbardziej masywną planetę Układu Słonecznego. Do jego powstania posłużyły rzecz jasna instrumenty Juno działające w czasie tego niezwykle bliskiego przelotu. Sonda poruszała się wtedy z prędkością około 210 000 kilometrów na godzinę względem Jowisza.
Czytaj też: Jowisz w obiektywie sondy Juno. Na powierzchni planety widać cień innego obiektu
Juno uwieczniła naszego gazowego olbrzyma 9 kwietnia, w czasie 41. przelotu nad Jowiszem. Widząc ten obiekt z takiej perspektywy możemy wczuć się w załogę statku wykonującego bliski przelot wokół Jowisza. Jego widok z odległości zaledwie 3300 kilometrów od wierzchołków tamtejszych chmur robi niemałe wrażenie. Samo nagranie jest niestety niezbyt wysokiej jakości.
Sonda Juno rozpoczęła swoją kosmiczną podróż 5 sierpnia 2011 roku. Wtedy to została wyniesiona z wykorzystaniem rakiety Atlas V. W lipcu 2016 roku, po niemal 5-letniej podróży, dotarła do celu swojej misji. I choć pierwotnie jej misja miała się zakończyć już w ubiegłym roku, to NASA postanowiła o przedłużeniu jej do co najmniej 2025 roku. W czerwcu ubiegłego roku Juno wykonała bliski przelot obok Ganimedesa, największego księżyca w Układzie Słonecznym.
Sonda Juno znalazła się na orbicie Jowisza w 2016 roku
Średnica tego obiektu wynosi niecałe 5300 kilometrów. Dla porównania, nasz Księżyc jest zauważalnie mniejszy, ponieważ jego średnica opiewa na niemal 3500 kilometrów. Oczywiście zdecydowanym liderem jeśli chodzi o gabaryty jest sam Jowisz, którego masa jest większa niż wszystkich innych planet Układu Słonecznego razem wziętych.
Czytaj też: Tak brzmi Ganimedes. Sonda Juno nagrała odgłosy księżyca Jowisza
Warto dodać, że w momencie największego zbliżenia Juno znajdowała się ponad 10-krotnie bliżej Jowisza niż satelity krążące na orbicie geosynchronicznej w stosunku do Ziemi. Sonda poruszała się przy tym z prędkością około pięć razy wyższą niż w czasie misji Apollo, których celem była eksploracja Srebrnego Globu.