Na rynku smartfonów jest ostra konkurencja i coraz trudniej jest zaoferować coś, czego inni nie mają. Producenci szukają więc możliwości wyróżnienia się, a to przy pomocy możliwości fotograficznych, najnowszego chipsetu czy technologii ładowania. W tę właśnie stronę poszła firma vivo.
Czym można wyprzedzić konkurencję? Ładowaniem! Taki plan ma vivo, które szykuje smartfon wyposażony w ładowanie 200 W
Oczywiście tak szybkie ładowanie nie jest dla nas nowością, bo już w ubiegłym roku Xiaomi zaprezentowało nam możliwości swojego HyperCharge 200 W. Jednak była to jedynie demonstracja, a my nadal nie wiemy, kiedy ta technologia trafi do komercyjnego użytku. W tym roku także Oppo pokazało swoje możliwości w tym temacie, ale tak jak w przypadku Xiaomi – był to tylko pokaz. Tymczasem mówi się, że vivo zamiast “pokazywać na sucho” od razu da nam smartfon wyposażony w ładowanie 200 W.
Czytaj też: Motorola obniża ceny swoich smartfonów. Jakie modele można kupić w Słonecznej Promocji?
Po pierwszych wzmiankach o samych planach pojawiają się w końcu konkrety. Wcześniej przecieki nie wspominały o tym, w jakim modelu ma zostać umieszczona ta technologia. Teraz znany leakster, Digital Chat Station, poinformował, że może nim być iQOO 10 Pro, najnowszy flagowiec spod należącej do vivo, submarki IQOO.
IQOO znane jest z dość szybkiego harmonogramu nowych premier, bo te pojawiają się na rynku mniej więcej co sześć miesięcy, a z racji, że seria IQOO 9 zadebiutowała na początku tego roku, następnej generacji powinniśmy się spodziewać w ciągu następnych kilku miesięcy.
Czytaj też: Niedrogi smartfon z rysikiem? Oto TCL Stylus 5G
Na razie wiadomo, że iQOO 10 Pro będzie wyposażony w przewodowe ładowanie 200W, a także bezprzewodowe z mocą 65 W. Pojemność baterii pozostaje nieznana, ale spodziewamy się, że będzie to ogniwo o pojemności ok. 4000 mAh, które do pełna będzie można naładować w mniej niż 10 minut. Warto jednak wspomnieć tutaj o bardzo istotnej kwestii, jaką jest żywotność baterii, jej przegrzewanie się i bezpieczeństwo przy tak ekstremalnym obciążeniu. Nie wiemy, jak vivo rozwiąże te problemy, ale liczymy, że niedługo poznamy na ten temat jakieś konkrety.