Rheinmetall pokazał nowy niemiecki czołg w postaci Panther KF51 klasy podstawowej
Panther KF51 ma stać się “czołgiem podstawowym nowej generacji” poprzez połączenie elementów podwozia czołgu Leopard 2 z zupełnie nową, dwuosobową wieżą z armatą kalibru 130 mm, co zwiększa “zdolność rażenia o ponad 50%” w porównaniu do obecnie stosowanych powszechnie armat 120-mm kalibru. Wszystko to przy zachowaniu możliwości strzelania pociskami przeciwpancernymi oraz amunicją programowalną.
Czytaj też: Kolejny sekret Rosji ujawniony. Ukraińcy znaleźli nowoczesny rosyjski pocisk, który spadł przez awarię
W ogłoszeniu przeczytamy, że to tak zwany system uzbrojenia Rheinmetall Future Gun System, składający się ze wspomnianej armaty, w pełni zautomatyzowanego systemu obsługi amunicji oraz opcji strzelania pociskami krążącymi Hero 120 o zasięgu do 60 km. Poza tym dodatkowe uzbrojenie stanowi wielkokalibrowy karabin maszynowy kalibru 12,7 mm oraz zdalnie sterowany moduł z karabinem 7,62 mm typu Natter, a cały system obejmuje „zoptymalizowane połączenia między czujnikami a strzelcami”.
Czytaj też: Kolumna rosyjskich wyrzutni BM-27 Uragan zniszczona. Obejrzyjcie sukces Ukrainy
Dodatkowo Panther KF51 dysponuje zaawansowanym systemem kierowania ogniem z niezależnymi przyrządami EMES i SEOSS dla działonowego oraz dowódcy. Poza tym czołg wyposażono też w system obserwacji dookólnej oraz bezzałogowy system powietrzny, który zwiększa świadomość sytuacyjną załogi, ale może zostać stosownie rozbudowany o szereg innych, dodatkowych czujników.
Czytaj też: Spójrzcie na nowoczesny hełm pilotów USA. Ujawniono nowe szczegóły
Poza tym, 3-osobową załogę (strzelec, dowódca, kierowca) chroni zarówno solidny pancerz, jak i moduły reaktywne oraz pasywne wraz z aktywną ochroną, która zabezpiecza czołg przez klasycznymi oraz kinetycznymi pociskami. Zadbano nawet o dodatkową ochronę atakiem z górnej półsfery, czyli funkcję, którą szczyci się m.in. system FGM-148 Javelin. Przy tym wszystkim czołg waży niewiele, bo “tylko” 59 ton.