Powód powstania, rola i historia rosyjskich bojowych wozów piechoty BMP
Bojowe wozy piechoty narodziły się z przymusu, bo z rosnącej popularności przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) w połowie ubiegłego wieku. Była to swoista odpowiedź właśnie na stanowiska ppk, która uplasowała się pomiędzy czołgami i transporterami opancerzonymi. Ich uzbrojenie (kolejno armaty i karabiny maszynowe) zwyczajnie nie nadawało się do skutecznego zwalczania wrogich oddziałów z “pogromcami celów opancerzonych” przy jednoczesnym transportowaniu piechoty na linię frontu.
Inżynierowie z biura konstrukcyjnego Czelabińskiej Fabryki Traktorów otrzymali tym samym zadanie opracowania BMP-1 do zwalczania wrogich stanowisk ppk i czołgów oraz wspierania tych własnych. Prace trwały od 1960 do 1966 roku i zaowocowały prototypem Obiekt 764 oraz Obiekt 765, który finalnie trafił do masowej produkcji i na służbę w tym samym roku. Stąd geneza określania BMP-1 mianem BMP-765.
BMP-1 jako bojewaja maszina piechoty (stąd nazwa) mierzy 6,74 metra długości, 2,94 metra szerokości i 2,15 metra wysokości z prześwitem rzędu 390 mm i masą bojową 13500 kg. Napędza go 6-cylindrowy silnik UTD-20 o pojemności 15,8 litra i mocy 300 koni mechanicznych, który przy stosunku 22,22 KM na tonę rozpędza pojazd za sprawą gąsienic do 65 km/h na drogach i 50 km/h w terenie. Kluczowym elementem projektu była możliwość pływania z prędkością 5 km/h i pokonywania 2,2 metrowych rowów i wzniesień o kącie 60 stopni.
Czytaj też: Opisujemy Caesar, czyli francuskie samobieżne haubicoarmaty walczące o wolność Ukrainy
Można powiedzieć, że Sowieci w efekcie zaprojektowali “mini-czołg” z możliwością transportowania piechoty, bo tak właśnie BMP-1 wygląda. Zupełnie jak czołg, ale z bardzo skromnym uzbrojeniem i opancerzeniem. To obejmuje niskociśnieniową armatę gładkolufową 2A28 Grom kalibru 73 mm, wyrzutnie 9S428 kierowanych pocisków 9M14 Malutka oraz karabin maszynowy PKT kalibru 7,62 mm sprzężony z armatą. Takie połączenie brzmi konkretnie, ale należy pamiętać, że ten pojazd, mogący transportować 11 żołnierzy (3 obejmujących załogę), nie był idealny pod tym względem.
Przykładowo, działonowy zajmujący się armatą Grom ryzykował urwanie ręki przez awaryjny 40-sztukowy automat do ładowania. Sama armata miała za zadanie zniwelować ograniczenia wyrzutni ppk Malutka, której pocisk kierowany poprzez rozwijany przewód zachowywał skuteczność przebijania 400-450 mm pancerza dopiero po przebyciu 500 metrów.
Sama załoga nie mogła czuć się aż tak bezpiecznie wewnątrz, bo opancerzenie BMP-1 obejmuje stal o grubości od 6 do 23 mm, których kąty nachylenia sięgają do 90 stopni. Podczas produkcji w latach 1966-1982 łącznie wyprodukowano ~40000 egzemplarzy, które rozesłano po całym świecie w ramach eksportu i później rozpadu ZSRR. Powstało też kilka wersji, z czego m.in. BMP-1P oraz BMP-1D doczekały się wyrzutni 9M111 Fagot i 9M113 Konkurs. Obecnie Rosja chce zmodernizować swoje BMP-1 do standardu BMP-1AM Basurmanin.
Rozwój konieczny, czyli co zmieniono w BMP-2
Mimo początkowej przewagi ZSRR, jaką zapewniło państwu opracowanie BMP-1, ten projekt dosyć szybko się zestarzał. Tak szybko, że już w 1972 roku rozpoczęto prace nad ulepszoną wersją, a w 1980 roku ruszyła trwająca do dziś produkcja BMP-2.
Różnice między oryginałem są liczne, ale w ogólnym rozrachunku druga iteracja bojowego wozu piechoty Rosji jest bardzo podobna do pierwszej, bo najważniejsze zmiany obejmują:
- zwiększenie wysokości (do 2,45 metra) i wagi (do 14400 kg)
- umieszczenie dowódcy ze strzelcem w powiększonej wieżyczce
- zmniejszenie liczby transportowanych żołnierzy z 8 do 7
- ograniczenie włazów dachowych dla piechoty z 4 do 2
- poprawienie (nieznaczne, ale jakieś) pancerza, który i tak nadal ma chronić głównie przed ostrzałem 12,7-mm amunicją i szrapnelami
Czytaj też: Najbardziej niszczycielskie okręty świata. Oto trzech kandydatów
Jednak prawdziwym powodem powstania BMP-2 było dążenie do zwiększenia jego siły bojowej. Osiągnięto to poprzez zamienienie opisanego wyżej uzbrojenia na automatyczne działko 2A42 kalibru 30 mm oraz skuteczniejsze wyrzutnie pocisków przeciwpancernych 9M111 Fagot lub 9M113 Konkurs (zależnie od wersji). Ta dwójka, względem wyrzutni Malutka, zwiększyła znacznie ogólny poziom przebijania pancerza celu, ale przede wszystkim zwiększyła celność i zasięg z jednoczesnym rozwiązaniem problemu wysokiego zasięgu minimalnego (ograniczyła go do 75 metrów).
Bojowy wóz piechoty nowej generacji, czyli BMP-3
Projektanci ZSRR zamiast ograniczać się do ulepszania BMP-2 postanowili już w latach 1975-1987 zaprojektować jego następcę. Tak od 1986 roku zaczął powstawać BMP-3 na bazie lekkiego prototypowego czołgu pływającego Obiekt 685. Zachowano przy tym konstrukcję podwozia charakterystyczną dla czołgu (silnik w tylnej części, podział na układy) i z racji znacznego wzrostu wagi (do 18,7 tony, postawiono na silnik UTD-29M V10 o mocy 500 koni mechanicznych. Ten rozpędza BMP-3 do maksymalnie 70 km/h i choć waga znacząco wzrosła względem poprzedników, ten bojowy wóz piechoty nadal może pokonywać przeszkody wodne, rozpędzając się aż do 10 km/h w wodzie.
Pierwsze testy poligonowe wykazały, że mimo znacznie wyższej siły ognia, BMP-3 dręczyła wysoka awaryjność (m.in. utrudnione naprawy i wymóg częstej regulacji hydrokinetycznego mechanizmu skrętu) oraz nieprzemyślany projekt, który obniża komfort transportu żołnierzy. Jednak finalnie znaczną część problemów, które dało się wyeliminować, rzeczywiście usunięto w następnych rewizjach i poprzez ulepszanie procesu produkcji.
Sam w sobie BMP-3 był zresztą dosyć unikalny w tamtych czasach, bo jako pierwszy sprzęt ZSRR sięgnął po wewnętrzne zbiorniki paliwa. Względem starszych wersji odróżniał się gąsienicami o szerokości 380-mm i pędnikami wodnymi, dzięki czemu miał wyższe właściwości trakcyjne oraz właśnie prędkość pływania. Jego rolą ciągle jest przede wszystkim wspieranie czołgów i transportowanie żołnierzy, a załoga tradycyjnie obejmuje dowódcę, kierowcę oraz działonowego.
Czytaj też: Czołg T-84 pod lupą. Opisujemy wyjątkowy ukraiński czołg podstawowy
Jako najmocniej uzbrojony bojowy wóz piechoty z rodziny BMP, wariant trzeci doczekał się tradycyjnego 7,62 mm karabinu maszynowego PKT, ale poza tym 100-milimetrowej armaty 2A70 rodem z czołgu starszej generacji oraz 30-mm 2A72 obok wyrzutni pocisków przeciwpancernych 9M117 kalibru 100 mm o nazwie 9K116 Bastion/Kastet/Baszta. W najpowszechniejszych wersjach to 18,4-kilogramowe pociski o długości ponad metra i zasięgu od 100 do 4000 metrów, które uderzają w cel z prędkością średnią 375 m/s i przebijają 600-750 mm pancerza bez modułów reaktywnego pancerza.