Efekty są imponujące, ponieważ w grę wchodzi nawet dwukrotne zwiększenie pojemności pamięci naszego mózgu. Kluczem do sukcesu w postaci uzyskania czegoś, co niektórzy określają mianem superpamięci jest stworzenie tzw. pałacu pamięci. Skuteczność tej metody potwierdzono niedawno dzięki eksperymentowi, który obejmował 51 osób. Zaobserwowano u nich zauważalną poprawę funkcjonowania pamięci.
Czytaj też: Jak bardzo może nagrzewać się mózg?
Trwająca cztery miesiące terapia sprawiła, iż uczestnicy byli w stanie zapamiętać 62 z 72 pojęć testowych. Przed rozpoczęciem eksperymentu ich zdolności były znacznie słabsze, a ich wyniki wynosiły średnio 26 z 72. I choć opisywane podejście sięga jeszcze czasów starożytnych, ponieważ wtedy wykorzystywali ją Grecy i Rzymianie, to teraz idea powraca.
Do poprawy pamięci tej metody używano nawet w starożytnym Rzymie i Grecji
Jak poprawić pamięć w ten sposób? Po pierwsze, musimy wyobrazić sobie, że chodzimy po jakimś miejscu w swoim umyśle. To właśnie ono jest określane mianem pałacu pamięci. Następnie powinniśmy wyobrazić sobie, iż w owym pałacu znajdują się różne drzwi, szafki bądź inne przedmioty, przy czym każdy z nich odpowiada innemu słowu, które musimy zapamiętać.
Czytaj też: Dlaczego wirus HIV utrzymuje się w organizmie nawet po zakończeniu leczenia?
Jednym z najważniejszych aspektów tej techniki jest to, że możemy sobie wyobrazić niemal każdy rodzaj miejsca. Można w tym celu wykorzystać domy, drogi, a nawet małe społeczności, dzięki czemu możliwe będzie umieszczeń wielu wspomnień w jednym miejscu oraz powiązanie ich z konkretnymi obiektami. Poza tym naukowcy twierdzą, że jeśli w ten sposób dojdzie do poprawy pamięci, to takowa powinna się utrzymać przez stosunkowo długi czas. Obserwowano ją nawet cztery miesiące po zakończeniu eksperymentu.