Według informacji z serwisu FlightRadar, bezzałogowy Airbus Zephyr S, który jest maszyną przypominającą hybrydę drona i satelity, znajduje się w powietrzu co najmniej od 29 dni. Samolot jest napędzany energią elektryczną.
Jest to bardzo lekka maszyna, której waga przy rozpiętości skrzydeł 25 metrów wynosi jedynie 75 kilogramów. Obecnie znajduje się ona nad stanem Arizona, gdzie wykonała w powietrzu napis „USA” oraz „26” od liczby dni, jakie upłynęły od startu do 11 lipca br. Wcześniej Airbus przeleciał nad Zatoką Meksykańską w kierunku Belize, niewielkiego środkowoamerykańskiego kraju, skąd wrócił w przestrzeń powietrzną USA.
Airbus Zephyr S – bezzałogowa maszyna z rekordem świata. Czy aby na pewno?
O Zephyrze wspominaliśmy już, sugerując, że być może maszyna pobije rekord najdłuższego w historii bezzałogowego lotu. Teraz prawdopodobnie tak się stało. Jednakże twórcy samolotu, firma Airbus, nie skomentowali w żaden sposób tego wyczynu.
Znane jest jedynie zdanie rzecznika armii USA, który przekazał, że celem obecnego lotu Zephyra jest przetestowanie żywotności jego baterii, zdolności do magazynowania energii oraz wydajności paneli słonecznych na nim zamontowanych.
Według niektórych sugestii Airbusa, takie bezzałogowe samoloty w przyszłości mogą posłużyć do wykonywania zdjęć w bardzo dużej rozdzielczości oraz w działaniach wywiadowczych.
Czytaj też: Bell pokazał amerykański śmigłowiec nowej generacji. Rewolucjonizuje rozpoznawcze możliwości
Jak długo jeszcze maszyna będzie znajdować się w powietrzu, tego nie wiadomo. Póki co cały lot jest owiany tajemnicą i jedynym źródłem informacji są serwisy radarowe. Miejmy nadzieję, że wkrótce sekret zostanie ujawniony i dowiemy się, czy pobity rekord świata jest prawdziwy.