Firma Tyfast chce bowiem stworzyć baterię opartą na bazie wanadu. Jej ładowanie miałoby trwać 3 minuty, natomiast żywotność wyniosłaby wtedy 20 000 cykli ładowania. Z kolei gęstość energii powinna wynosić od 80 do 90 procent wartości spotykanych w przypadku obecnie stosowanych baterii.
Czytaj też: Akumulator Oilin może pochwalić się rekordową wydajnością. Zapewnia 1000 km zasięgu na jednym ładowaniu
Jak wyjaśniają przedstawiciele wspomnianej firmy, ostatecznym celem jest 20-krotnie szybsze ładowanie i 20-krotnie wyższa żywotność niż w przypadku obecnie dostępnych baterii litowych. Ich czas ładowania jest bowiem ograniczony tym, jak szybko jony litu wpływają i wypływają z anody. Grafit używany zwykle w produkcji anod ma strukturę, w której jony “wciskają” się pomiędzy warstwy.
Wykorzystując zamiast tego anody z tlenku litowo-wanadowego, inżynierowie związani z Tyfast sprawiają, że jony poruszają się w trzech wymiarach. W efekcie ich przemieszczanie jest nawet dziesięć razy szybsze niż w graficie. O ile grafit zmienia swoją objętość nawet o 10 procent, tak w tym przypadku wahania wynoszą mniej niż 2 procent. Dzięki temu ryzyko występowania uszkodzeń mechanicznych i chemicznych anod jest niższe, a żywotność baterii – dłuższa.
Akumulator wykorzystujący anody na bazie wanadu ma zapewnić ogrom możliwości
Jedną z wad nowego rozwiązania jest niższa gęstość energii, choć niektóre firmy pracują między innymi nad anodami krzemowymi, które mogłyby zapewnić dwukrotnie większą gęstość energii niż grafit. Skorzystałyby na tym na przykład elektryczne samochody, ponieważ znacząco zwiększyłby się zasięg ich jazdy. Innym problemem jest natomiast dwukrotnie wyższy koszt produkcji anod od Tyfast, jeśli porównać je z anodami opartymi na graficie.
Czytaj też: Naukowcy chcą uwolnić elektronikę od akumulatorów. Energię chcą czerpać z… farby
Z drugiej strony, mając na uwadze dłuższą żywotność, ostateczna różnica może okazać się znacznie mniejsza. Na weryfikację hucznych nie powinniśmy długo czekać. Przedstawiciele Tyfast twierdzą, że zaprezentują do końca roku prototyp o żywotności 20 000 cykli i czasie ładowania krótszym niż 3 minuty.