Odkryty obiekt nie przypomina swoim wyglądem ani galaktyki, ani gromady gwiazd. Czyżby mamy do czynienia z zupełnie innym układem gwiezdnym? Niewykluczone.
Dostrzeżone gwiazdy znajdują się w dużej odległości od swoich macierzystych galaktyk. Ponadto układają się w nieregularny sposób. W jaki sposób zatem powstały?
Nieznany obiekt w kosmosie. Wygląda jak błękitny “bąbel”
Kwestią utrudniającą rozwiązanie zagadki błękitnych, kosmicznych „bąbli” jest ich skład chemiczny. Zawierają one stosunkowo niewiele wodoru, który jest podstawowym elementem przy powstawaniu gwiazd. Co ciekawsze, w odkrytym obiekcie dostrzeżono obecność cięższych pierwiastków.
Jak wyjaśnia Michael Jones, członek zespołu badawczego z Obserwatorium Stewarda przy Uniwersytecie Arizony:
Obecność metali (przyp. red. w astronomii pierwiastki cięższe od wodoru i helu są nazywane metalami) mówi nam, że te układy gwiazd powstały z materiału wyrwanego z dużej galaktyki.
W jaki sposób materiał budujące „bąble” mógł być wyrwany? Są dwie hipotezy. Albo podczas zderzenia się dwóch galaktyk, kiedy to jedna z galaktyk wskutek oddziaływania grawitacyjnego odciągnęła strumień gazu, albo kiedy galaktyka zaczęła zapadać w stronę gromady gwiazd, wskutek czego ta druga wypchnęła spore ilości gazu w przestrzeń kosmiczną.
Czytaj też: Oto nietypowy samolot napędzany energią słoneczną. Zephyr S spędził w powietrzu już 17 dni
Badacze nie są pewni, która z wersji miała miejsce w gromadzie galaktyk w Pannie. Sami stwierdzają, że są potrzebne dalsze badania, aby poznać prawdę. Przewidują oni również, że błękitne „bąble” zaczną się w przyszłości rozpadać na mniejsze gromady gwiazd, które rozproszą się w przestrzeni kosmicznej.