Firma odpowiedzialna za ten pomysł nazywa się Esri i w lipcu wydała Maps SDK dla Unreal Engine. Cała historia ma jednak znacznie większy zakres, a jej początki wiążą się z technologią HoloLens od Microsoftu, którą zapowiedziano w październiku 2016 roku. Poza tym postęp w technologii AR (rzeczywistość rozszerzona), choćby w postaci gry Pokémon GO, stanowił inspirację dla rozwoju narzędzi dla programistów, które wprowadzają dane ArcGIS do nowoczesnych silników gier.
Czytaj też: Oto nowo opracowane materiały architektoniczne. Inspiruje je natura
A możliwości są ogromne. Houseal Lavigne Associates, firma zajmująca się urbanistyką i projektowaniem, wykorzystała Unreal Engine i ArcGIS Maps SDK do stworzenia trójwymiarowej demonstracji proponowanej budowy w Glen Ellyn. Dzięki takiej prezentacji władze miasta mogły zobaczyć, jak proponowane zmiany przestrzenne mogłyby wyglądać z perspektywy awatara 3D.
Gry wideo, a przede wszystkim związane z nimi technologie, mają ogromny potencjał w modelowaniu
Unreal Engine nie jest przy tym jedynym wybranym silnikiem, ponieważ istnieje również opcja zaimplementowania ArcGIS Maps SDK dla Unity. Taka wersja została udostępniona nawet wcześniej, bo w czerwcu tego roku. Działająca w Australii firma EIC Activities wykorzystuje ArcGIS Maps SDK dla Unity do zasilania danymi geoprzestrzennymi Virtual Builder. Jest to symulator z zakresu budownictwa, dzięki któremu można wirtualnie zaplanować projekt i ocenić, jak przyszłe zmiany w miejscu budowy lub jego otoczeniu wpłyną na cały projekt.
Czytaj też: Raj dla architektów i budowlańców. Stworzono zielony beton o niskim śladzie węglowym
Virtual Builder stanowi potwierdzenie, że Unity ma potencjał w realizacji dużych projektów. Jednocześnie pojawia się pytanie: dlaczego silniki gier potrzebują precyzyjnych danych geoprzestrzennych? Najprościej mówiąc: bo nie mają do nich samodzielnego dostępu. ArcGIS może natomiast dostarczyć odpowiednich informacji. Mapy powstałe dzięki ArcGIS są zaskakująco powszechne i istnieje spora szansa, że mieliście z nimi do czynienia, na przykład śledząc rozprzestrzeniania koronawirusa SARS-CoV-2.