Bo choć na premierową fotografię przyjdzie nam jeszcze poczekać, to astronomowie mają dostęp do zdjęć testowych, które przygotowują teleskop do działania, jednocześnie dając nam przedsmak tego, co nas czeka. A bez wątpienia jest na co sobie ostrzyć zęby, bo nowy materiał zapewnia rekordowo głębokie spojrzenie na wszechświat w podczerwieni.
Czytaj też: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba pod ostrzałem. Czy misja jest zagrożona?
Na fotografii widać między innymi setki odległych galaktyk, a do ich uwiecznienia doszło dzięki czujnikowi FGS (Fine Guidance Sensor). Łącznie do uzyskania obrazu wykorzystano 72 zdjęcia wykonane w ciągu 32 godzin czasu ekspozycji. Co ciekawe, FGS nie jest instrumentem naukowym – jego zadaniem jest bowiem utrzymywanie kosmicznego obserwatorium w prawidłowej pozycji, tak, by jego instrumenty obrazujące były nakierowane na cel.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba swój prawdziwy debiut zaliczy już za kilka dni, w najbliższy wtorek. Właśnie wtedy, w godzinach popołudniowych, ma rozpocząć się transmisja, w czasie której astronomowie zaprezentują pierwsze czysto naukowe obrazy. Właśnie wtedy, 12 lipca, dotychczasowy lider w kategorii najgłębszego zdjęcia wszechświata najprawdopodobniej zostanie zdetronizowany po zaledwie kilku dniach “panowania”.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba zaliczy naukowy debiut w najbliższy wtorek
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba jest wyposażony w dwie kamery i dwa spektrometry, które rejestrują widma światła obrazowanych obiektów. Dzięki nim możliwe będzie określanie składu chemicznego obserwowanych celów. I choć odległe, czyli najstarsze galaktyki emitują światło widzialne, a JWST działa w podczerwieni, to pomocne okazuje się zjawisko zwane przesunięciem ku czerwieni. Za jego sprawą światło widzialne przesuwa się w kierunku dłuższych fal podczerwonych.
Czytaj też: W grupie siła, czyli jak astronomowie poznają strukturę wszechświata
Jeśli chodzi o widoczne powyżej zdjęcie, to podczas testu FGS utrzymywał Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba skierowany na cel. W tym samym czasie kamera pracująca w bliskiej podczerwieni skupiła się na gwieździe nazwanej HD147980. Widoczne na fotografii bielsze odcienie reprezentują obiekty emitujące najjaśniejsze światło podczerwone, podczas gdy te o czerwonawej barwie odnoszą się do mniej jasnych obiektów.