Imponuje również zasięgiem, ponieważ obejmuje 86% powierzchni Marsa. Dzięki niej astronomowie są w stanie śledzić rozkład istotnych z punktu widzenia nauki minerałów. Analizując ich rozmieszczenie będą mogli lepiej zrozumieć historię Czerwonej Planety, wliczając w to obecność wody.
Czytaj też: Chińska misja na Marsie ukończona. Pojawiły się nowe zdjęcia wykonane przez tamtejszą sondę
Jak na razie do sieci trafiły pierwsze fragmenty mapy, natomiast kolejne mają zostać udostępnione w ciągu następnych sześciu miesięcy. Pierwsza seria obrazów składa się z około 51 000 zdjęć, przy czym każde z nich reprezentuje pas o długości 540 kilometrów i szerokości 10 kilometrów. Zostały one uwiecznione w czasie przelotów MRO nad powierzchnią Marsa.
Wspomniana sonda od 16 lat prowadzi badania poświęcone minerałom występującym na Czerwonej Planecie. Wykorzystuje w tym celu instrument CRISM, czyli Compact Reconnaissance Imaging Spectrometer for Mars. Używając detektorów służących do wykrywania fal widzialnych i podczerwonych, naukowcy związani z misją już wcześniej tworzyli wysokorozdzielczościowe mapy dostarczające danych związanych z formowaniem się marsjańskiej skorupy oraz wpływu wody na ten proces. Mapy te okazały się kluczowe w badaniach poświęconych wpływowi jezior, strumieni i wód podpowierzchniowych na kształtowanie tej planety.
Nowa mapa powstała dzięki sondzie Mars Reconnaissance Orbiter
W przypadku nowej mapy nie mamy do czynienia z tak wysoką rozdzielczością. Instrument CRISM znajduje się obecnie w trybie czuwania i na przestrzeni kolejnych miesięcy będzie wykorzystany jeszcze kilka razy, zanim zostanie wycofany z użytku. Ostatnia mapa, obejmująca długości fal widzialnych i skupiająca się wyłącznie na minerałach zawierających żelazo, zostanie wydana w przeciągu roku. Jej rozdzielczość będzie dwukrotnie wyższa od poprzedniej.
Mars, choć w przeszłości mógł zawierać znacznie większe niż obecnie ilości wody, a także posiadać trwalszą i gęstszą atmosferę, teraz jest suchą i prawdopodobnie pozbawioną życia planetą. Niedawne doniesienia sugerują, że jeszcze 800 milionów lat temu sytuacja mogła wyglądać zupełnie inaczej. Analizując rozmieszczenie minerałów naukowcy powinni być w stanie jeszcze precyzyjniej datować wydarzenia z historii Czerwonej Planety.