Jego szerokość wynosi około 200 kilometrów, podczas gdy długość – aż 4000 kilometrów. Gdyby zestawić te wymiary z gabarytami największych ziemskich kanionów, czyli tych z Ameryki Północnej, to Valles Marineris okazałby się 10-krotnie dłuższy i 20-krotnie szerszy. Nie jest jeszcze jasne, w jakich okolicznościach powstały te ogromne struktury.
Czytaj też: Tajemniczy obiekt na Marsie. Łazik natrafił na coś, co przypomina spaghetti
W zmianie takiego stanu rzeczy powinny pomóc nowe zdjęcia, których dostarczyła sonda Mars Express. Jej misja rozpoczęła się w czerwcu 2003 roku, a sam statek znalazł się na orbicie Czerwonej Planety kilka miesięcy później. Niestety, mniej szczęśliwe były losy lądownika Beagle 2, który nie przetrwał twardego zderzenia z powierzchnią Marsa i został zlokalizowany dopiero w 2015 roku.
Valles Marineris to największy kanion Układu Słonecznego
Dzięki fotografiom, do których astronomowie zyskali dostęp, możliwe będzie szczegółowe zbadanie tych niezwykłych struktur i lepsze zrozumienie całej geologii Marsa. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że Valles Marineris uformował się w czasach, gdy Czerwona Planeta posiadała płyty tektoniczne. Ostatnie badania sugerują, iż tamtejszy system kanionów powstał na skutek rozszerzającego się pęknięcia między tymi płytami, co miało miejsce miliardy lat temu.
Czytaj też: Sonda Tianwen-1 dokonała niemożliwego! Chiny pokazały, na co je stać w wyścigu na Marsa
Dzięki instrumentom służącym do obrazowania trójwymiarowego, w które wyposażona jest Mars Express, naukowcy “sięgnęli” aż na dno kanionu. Ma on około 7 kilometrów głębokości i jest mniej więcej pięciokrotnie głębszy od Wielkiego Kanionu. Poza tym sonda wykryła też minerały zawierające siarczany w niektórych obszarach tzw. Tithonium Chasma. Sugeruje to, że dawniej był on wypełniony wodą. Oczywiście aby to potwierdzić najłatwiej byłoby wysłać na miejsce łazik, lecz obecnie nie jest to możliwe. Tego typu poszlaki są natomiast kolejnymi wskazującymi na obecność wody na dawnym Marsie.