Nowy południowokoreański niszczyciel KDX-III Batch-II Aegis jest niczym tarcza przed najgorszym zagrożeniem -balistycznymi pociskami z głowicami jądrowymi
Uroczystość wodowania Jeongjo The Great, czyli 8200-tonowego niszczyciela Korei Południowej, miała miejsce w ubiegły czwartek w stoczni Hyundai Heavy Industries w Ulsa położonej około 410 kilometrów na południowy wschód od Seulu. Jego najważniejszym elementem jest zdecydowanie system bojowy Aegis, który jest w stanie śledzić i przechwytywać wrogie pociski balistyczne. Nic więc dziwnego, że po tym niszczycielu oczekuje się, że będzie odgrywał główną rolę w Koreańskim Systemie Obrony Przeciwrakietowej (KAMD).
Czytaj też: Opisujemy poradzieckie haubice Msta. 2S19 i 2A65 łączy 7,5-metrowa lufa o średnicy 152,4 mm
Jako symbol wysiłków na rzecz budowy silnej, zaawansowanej technologicznie oceanicznej marynarki wojennej i narodowy atut strategiczny, oczekuje się, że 8200-tonowy niszczyciel jeszcze bardziej zwiększy zdolności bojowe marynarki wojennej– czytamy w komunikacie prasowym południowokoreańskiej marynarki wojennej.
Czytaj też: Polska zbroi się u Koreańczyków. Opisujemy nowe zakupy Ministerstwa Obrony
Projekt niszczyciela KDX-III Batch-II Aegis jest o tyle wyjątkowy, że powstał przede wszystkim poprzez oparcie go w dużej mierze o krajowe rozwiązania technologiczne. Ten okręt mierzy 170 metrów długości i 21 metrów szerokości, a poza wspomnianym systemem Aegis, jest też w stanie wyrządzić wiele szkód potencjalnemu wrogowi. Okręt będzie bowiem również wyposażony w kierowane pociski balistyczne statek-ziemia i statek-powietrze dalekiego zasięgu.
Czytaj też: Archer pod lupą. To nowoczesna szwedzka artyleria dla Ukrainy
Ma też być istnym niszczycielem wrogich okrętów podwodnych, bo na kartach projektu wspomina się o zaawansowanym systemie sonarowym, który jest w stanie namierzyć wrogie okręty podwodne i broń podwodną. Poza tym w przyszłości na swój pokład przyjmie śmigłowce MH-60R Sea Hawk, które kraj planuje zacząć wprowadzać w 2024 roku.