GeForce RTX 3090 posłużył do sprawdzenia tego, jak wielka jest rola pamięci i przepustowości w kartach graficznych
Producenci od lat nabijają nas w marketingową butelkę na możliwie każdym kroku, który jest dla nich opłacalny i przez to bardziej świadomi konsumenci mogą wątpić np. w to, czy przepustowość oraz magistrala pamięci w kartach graficznych jest aż tak ważna. A tu proszę – GeForce RTX 3090 ma przecież natywnie 24 GB GDDR6 19,5 Gb/s na 384-bitowej magistrali, które aż proszą się o stosowne testy ich jakości.
Czytaj też: System SIDUSIS przerasta możliwości operatorów. Protestują przeciwko pomysłom rządu
Dzięki prostej aktualizacji BIOSów, YouTuber mógł sprawdzić, jak spisze się GeForce RTX 3090 z mniejszym pokładem pamięci i tym samym niższą przepustowością. Wspomnianą natywną konfigurację sprowadził do 20-GB GDDR6 na 320-bitowej magistrali oraz 12-GB na 192-bitowej, pozostawiając podstawowe taktowanie GDDR6 na tym samym poziomie, co w efekcie zmniejszyło przepustowość z 936 GB/s do kolejno 780 i 468 GB/s.
Czytaj też: Peryskopowy teleobiektyw w serii iPhone 15? Tak, ale…
W efekcie przetestowany w tradycyjnych benchmarkach RTX 3090 okazał się oczywiście tym słabszy, im mniejszy pokład pamięci VRAM miał do wykorzystania. Co jednak ciekawe, spadek z 24 do 20 GB spowodował tylko 4-5-procentowe obniżenie wydajności, a ten do 12 GB aż 15-24%.